Funkcjonariusze Straży Granicznej w Częstochowie, Sosnowcu oraz Opolu zatrzymali kolejnych cudzoziemców, którzy łamali polskie prawo.
Cudzoziemcy łamiący w Polsce prawo nie mogą liczyć na pobłażliwe traktowanie i muszą liczyć się z przymusowym opuszczeniem naszego kraju. Przekonało się o tym kolejnych 4 obywateli Ukrainy i 1 Gruzin.
- Dwóch Ukraińców zostało zatrzymanych po uzyskaniu informacji od policjantów z KMP w Częstochowie. Mężczyźni w ostatnim czasie dwukrotnie dopuścili się przestępstw przeciwko mieniu, dokonali rozboju oraz kradzieży - informuje por. SG Szymon Mościcki, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. - Kolejny Ukrainiec opuścił Zakład Karny, gdzie odbywał karę pozbawienia wolności za popełnione przestępstwa. Natomiast czwarty obywatel tego kraju był skazany przez sąd za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości oraz ma orzeczony sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jego dane widnieją w bazach danych jako osoba, której pobyt na terytorium RP jest niepożądany. Z kolei obywatel Gruzji wielokrotnie dopuścił się różnego rodzaju oszustw.
Wszyscy mężczyźni otrzymali decyzje o zobowiązaniu do powrotu z rygorem natychmiastowego wykonania, w których określono zakaz ponownego wjazdu na terytorium Schengen na okres od 5 do 10 lat.
Wszyscy obywatele Ukrainy zostali przymusowo, pod konwojem doprowadzeni do granicy i przekazani władzom swego kraju. Natomiast Gruzin decyzją sądu został umieszczony w Strzeżonym Ośrodku dla Cudzoziemców, gdzie będzie przebywał do czasu, aż opuści Polskę.
Od początku roku już 35 cudzoziemców zostało odesłanych do swojego kraju.