fot. kpt. Mateusz Krzystański/PSP
Prokuratura Rejonowa w Myszkowie umorzyła śledztwo w sprawie pożaru hali magazynowej przy ulicy Szkolnej w Koniecpolu, do którego doszło 4 września 2024 roku.
Ogień pojawił się na terenie firmy Widrex, która jest krajowym dostawcą biomasy drzewnej i agro na potrzeby przemysłu energetycznego oraz ciepłowniczego. Objął powierzchnię 2 tys. metrów. Na miejscu działań w kulminacyjnym momencie było 40 pojazdów straży pożarnej, w tym samochód rozpoznania chemicznego.
Prokuratura Rejonowa w Myszkowie wszczęła w tej sprawie śledztwo, w toku którego przesłuchano pracownika zakładu, który jako jedyny znajdował się na terenie hali w chwili powstania pożaru. - Zeznał on, że podczas załadunku towaru do rozdrobnienia zauważył ogień, jednakże podjęta przez niego próba ugaszenia nie przyniosła rezultatu, gdyż płomienie rozprzestrzeniały się błyskawicznie - informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
W trakcie postępowania zabezpieczono także zapisy monitoringu wizyjnego, na których nie ujawniono osób postronnych. Ponadto w śledztwie zasięgnięto opinii biegłego z zakresu pożarnictwa. - Biegły w wydanej opinii całkowicie wykluczył, że pożar mógł powstać na skutek podpalenia. Według biegłego pożar zaistniał na skutek zaprószenia ognia, prawdopodobnie w wyniku tarcia łyżki koparki o podłoże - mówi prokurator Ozimek. - Z uwagi na fakt, że w toku postępowania nie stwierdzono, iż do zdarzenia przyczyniły się działania osób trzech, prokurator wydał postanowienie o umorzeniu śledztwa - wyjaśnia.