fot. KMP Częstochowa
Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miała 39-letnia mieszkanka Korwina, która przyjechała swoim autem na przesłuchanie do komisariatu VI w Częstochowie. Chcąc uniknąć za to odpowiedzialności, obiecała policjantowi łapówkę w zamian za to, aby „dmuchnął” w alkomat za nią. Ale to nie wszystko… W poniedziałek, 13 stycznia w południe do komisariatu policji VI w Częstochowie na przesłuchanie zgłosiła się 39- letnia mieszkanka Korwinowa, podejrzewana o kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Zanim jednak kryminalni przystąpili do jej przesłuchania, zwrócili uwagę na jej stan psychofizyczny. Kobieta zataczała się i bełkotliwie mówiła. Od razu nabrali podejrzeń, że możne być pijana i że w takim stanie mogła przyjechać samochodem.Okazało się, ze mieli rację.
- Szybko potwierdziło się, że kobieta na wezwanie przyjechała pijana citroenem. Jakby tego było mało, przed wykonywaniem badania na zawartość alkoholu w organizmie, 39-latka poprosiła policjanta, aby „dmuchnął” w alkomat za nią - informuje podkom. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie. - W zamian obiecała, że „kupi mu co tylko będzie chciał”. Mimo że została poinformowana, że takie zachowanie jest przestępstwem, dalej nalegała, chcąc za wszelką cenę uniknąć badania. Ostatecznie okazało się, że miała w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy, już następnego dnia pozwolił na przedstawienie jej w sumie 3 zarzutów kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.
- Doprowadzona przed oblicze prokuratora usłyszała dodatkowo zarzut korupcyjny, za co grozi jej do 8 lat więzienia. Prokurator zastosował wobec nieodpowiedzialnej 39-latki poręczenie majątkowe i policyjny dozór - mówi podkom. Barbara Poznańska.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Częstochowa-Południe.
Źródło: KMP Częstochowa |