Blisko 4 promile alkoholu w organizmie miał kierowca renault, który wpadł podczas kontroli drogowej w Żarkach Letnisko. Mężczyzna chciał wręczyć mundurowym 3 tys. zł łapówki. Teraz będzie odpowiadał za jazdę w stanie nietrzeźwości i za próbę przekupienia funkcjonariuszy.
W niedzielę, 5 stycznia około godziny 8.55 w Żarkach Letnisko policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie zatrzymali do kontroli osobowe renault, którego sposób poruszania się po drodze wskazywał, że kierowca może być pijany. Po zatrzymaniu samochodu do kontroli podejrzenia funkcjonariuszy potwierdziły się, ponieważ od mężczyzny było czuć silną woń alkoholu. Gdy policjanci chcieli wykonać badanie na stan trzeźwości, mężczyzna, zdając sobie sprawę z powagi swojej sytuacji, zaproponował mundurowym 3 tys. złotych w zamian za odstąpienie od czynności służbowych i puszczenie go wolno.
- Pomimo iż policjanci poinformowali kierującego, że jego zachowanie wyczerpuje znamiona kolejnego przestępstwa, 55-letni mieszkaniec Myszkowa położył w radiowozie kopertę, na której było napisane 3000 złotych W środku zaś znajdowała się gotówka. Tym pogrążył się jeszcze bardziej. Po sprawdzeniu stanu trzeźwości okazało, się, że mężczyzna miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie - informuje st. sierż. Klaudia Maladyn, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie.
Za próbę wręczenia łapówki i jazdę po alkoholu policjanci zatrzymali mężczyznę i umieścili w policyjnym areszcie. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.