Krzysztof Matyjaszczyk, który w drugiej turze wyborów na prezydenta Częstochowy zmierzy się z kandydatką PiS, otrzymał w niedzielę, 14 kwietnia poparcie od Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi (PSL), Lewicy oraz samorządowców reprezentujących Sejmik Województwa Śląskiego, a także Starostwo Powiatowe w Częstochowie.
fot.PL
Przedstawiciele tzw. "koalicji 15 października" dali w niedzielę na placu Biegańskiego wyraźny sygnał swoim wyborcom przed drugą turą wyborów na prezydenta Częstochowy, która odbędzie się 21 kwietnia.
- Przez ostatnie lata broniliśmy autonomii samorządów, którym PiS odbierał kolejne kompetencje i dochody. Dziś politycy tej partii chcą rządzić Częstochową. W ocenie Koalicji Obywatelskiego i wszystkich sił demokratycznych nie możemy na to pozwolić. Jak broniliśmy demokracji i samorządów przez osiem lat, tak w niedzielę, 21 kwietnia musimy obronić naszą Częstochowę - przekonywała minister zdrowia Izabela Leszczyna. - Dlatego choć w pierwszej turze Łukasz Banaś rywalizował z obecnym prezydentem, to w drugie turze Koalicja Obywatelska i ja popieramy Krzysztofa Matyjaszczyka na prezydenta Częstochowy. Kocham Częstochowę, urodziłam się tutaj i nie mam zamiaru stąd wyjeżdżać. Chcę wszystkiego, co najlepsze dla tego miasta. Zwracam się do tych wszystkich, którzy głosowali na Łukasza Banasia, Koalicję Obywatelską, na mnie 15 października, gdy dostałam 65 tys. głosów. Zagłosujcie 21 kwietnia na Krzysztofa Matyjaszczyka.
Minister zdrowia przytoczyła trzy fakty, które świadczą o o nieudolności, niekompetencji, złej woli polityków PiS i są ściśle związane z Częstochową oraz regionem. Wymieniła finansowanie in vitro, Mieszkanie Plus, a także plany budowy giełdy rolno-spożywczej w Kościelcu.
- Gdy PiS zlikwidował finansowanie in vitro prezydent Częstochowy, Krzysztof Matyjaszczyk i ówczesna Rada Miasta postanowili, że nie zabiorą szansy na rodzicielstwo mieszkankom i mieszkańcom miasta. To było pierwsze miasto w Polsce, które powiedziało, że będzie finansować in vitro - przypomniała minister Leszczyna. - Ówczesny premier Mateusz Morawiecki z posłami PiS-u podczas wizyty w Częstochowie obiecał nam Mieszkania Plus. Do tej pory nie powstało żadne. Jedyna rzecz, która się wydarzyła, to kolejne zarządy, które za pieniądze podatników całkiem dobrze żyły przez kilka lat. Obiecywali nam również, że Częstochowa stanie się stolicą żywienia całego Śląska. Hale targowe, giełda, rolnicy z całego Śląska mieli zwozić swoje produkty od pola do stołu. Częstochowa miała być zapleczem żywnościowym dla Śląska. Do tej pory rośnie tam tylko trawa, a rolnikom zabrali ziemię. A kandydatka na prezydenta Częstochowy przez te wszystkie lata jako członkini zarządu Jurajskiego Agro Fresh Parku zarabiała wtedy całkiem niezłe pieniądze.
14 kwietnia poparcie Krzysztofowi Matyjaszczykowi w drugiej turze wyborów na prezydenta Częstochowy udzieliła także Trzecia Droga (PSL). - Czuję się w obowiązku, żeby udzielić poparcia mojemu koledze, samorządowcowi Krzysztofowi Matyjaszczykowi, z którym przez ostatnie dziesięć lat współpracowałem jako starosta powiatu kłobuckiego - mówił poseł i wiceminister edukacji Henryk Kiepura. - To były bardzo dobre lata dla Częstochowy i całego subregionu. Dzięki temu, że na jego czele stał Krzysztof Matyjaszczyk, był najlepszym subregionem w Polsce, jeśli chodzi o pozyskiwanie środków unijnych. Deklaruje też współpracę jak parlamentarzysta i członek klubu parlamentarnego Trzecia Droga - PSL. To będą dobre kolejne lata dla Częstochowy i całego subregionu północnego. Zapraszam do udziału w wyborach 21 kwietnia i poparcia Krzysztofa Matyjaszczyka.
Wojciech Konieczny, który był kandydatem zjednoczonej opozycji do Senatu i zdobył mandat wyraźnie pokonując w tym wyścigu obecną kandydatkę PiS na prezydenta Częstochowy, zaapelował także do swoich wyborców o oddanie głosu na Krzysztofa Matyjaszczyka.
- Dwa razy przyszło mi stoczyć bój z przedstawicielami PiS, żeby odbić Senat z ich rąk. Raz i drugi raz przegrali. Kilka miesięcy temu przegrała również obecna kandydatka na prezydenta Częstochowy - przypomniał senator i wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny. - Wtedy byliśmy zmobilizowani, popierał mnie pakt senacki. To była bardzo dobra idea, która potwierdza, że demokracja, praworządność, wolność, chęć współdziałania i współrządzenia w dobrym wymiarze również z samorządem ma swoją wartość i trzeba ją bronić. Nie dajmy się zwodzić, że PiS ma nowe oblicze. Apeluję do prawie 60 tys. osób, które zmobilizowały się kilka miesięcy temu i głosowały na mnie. Oddajmy głos na Krzysztofa Matyjaszczyka, prezydenta, który rządził w trudnych warunkach, w czasach pandemii. Byłem wtedy dyrektorem szpitala. Współpraca była bardzo dobra. To jest dobry gospodarz, który w trudnych warunkach dał sobie radę. Zgoda i współpraca z pozostałymi partiami zbuduje lepszą Częstochowę.
Europoseł Marek Balt przekonywał z kolei, że Krzysztof Matyjaszczyk jest jedynym gwarantem neutralności światopoglądowej Częstochowy i skutecznego pozyskiwania środków unijnych.
- W drugiej turze wspólnie będziemy walczyć o zachowanie neutralności światopoglądowej Częstochowy, miasta świeckiego, mądrego, które dawało przykład w Polsce na płaszczyźnie społecznej, samorządowej, prozdrowotnej, miasta, które zawsze było europejskie - twierdził europoseł Balt. - Nie możemy dopuścić do tego, że będą tutaj rządzić politycy postulujący strefy wolne od Unii Europejskiej lub praw europejskich. Nie możemy się zgodzić na utratę środków unijnych. Bez Polski i Częstochowy w Unii Europejskiej będziemy w tyle za całym światem. To jest ogromna szansa. Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby PiS robił w Częstochowie eksperymenty antyunijne.
14 kwietnia starającemu się o reelekcję prezydentowi Częstochowy poparcia udzielili także Stanisław Gmitruk, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Śląskiego, a także Krzysztof Smela, starosta częstochowski.
- Bardzo dziękuję za dobre słowa i głosy poparcia minister Izabeli Leszczynie i całej Koalicji Obywatelskiej, ministrowi Henrykowi Kiepurze, samorządowcom, Trzeciej Drodze i Polskiemu Stronnictwu Ludowemu - mówił Krzysztof Matyjaszczyk. - Dziś Częstochowa stoi przed wielką szansą. Są nią pieniądze z Unii Europejskiej, które były przez kilka lat wstrzymywane. Mamy też dobre wiadomości. Koalicja, która utworzyła się po wyborach 15 października i decyduje o losach kraju, najprawdopodobniej będzie rządzić również w województwie śląskim i Urzędzie Marszałkowskim. Pieniądze europejskie płyną trzema różnymi źródłami, czyli poprzez ministerstwa, urzędy marszałkowskie i programy subregionalne. Współpracowaliśmy z samorządowcami, żeby pieniądze z Unii Europejskiej dla Częstochowy, powiatów częstochowskiego, kłobuckiego, myszkowskiego były dzielone sprawiedliwie, z korzyścią dla wszystkich mieszkańców. Skoro ich przedstawiciele mówią, że to był dobry czas i dobry podział środków to znaczy, że wykorzystaliśmy swoją szansę w poprzedniej perspektywie unijnej, a teraz mamy szansę wygrać nową perspektywę i nową, lepszą przyszłość dla Częstochowy. Deklaruję chęć współpracy zarówno z Koalicją Obywatelską, Trzecią Droga (PSL) jak i ze wszystkim ugrupowaniami, które będą chciały lepszej Częstochowy, miasta otwartego, w którym dobrze czują się ludzie różnych wyznań, narodowości, przekonań - podsumował.
Źródło: własne |