Wczoraj (3 grudnia) w Miejskim Domu Kultury przy ul. Łukasińskiego w Częstochowie odbył się koncert światowej sławy pianisty i kompozytora Leszka Możdżera. Można śmiało stwierdzić, że był to najlepszy prezent dla Ośrodka Promocji i Kultury Gaude Mater z okazji ich 20-lecia, które obchodziliśmy w tym roku. Wczorajszy koncert był za to finałową imprezą tego jubileuszu. Za nim jednak wspaniały koncert dla kompletu publiczności, zagrał Możdżer, przedstawiciele władz naszego miasta, duchowieństwa, ludzie kultury, a także parlamentarzyści złożyli na ręce Małgorzaty Nowak dyrektor OPK Gaude Mater kwiaty, prezenty i odczytali specjalnie przygotowane na tą okazję życzenia i podziękowania. Wszyscy zgodnie stwierdzili, że przez te 20 lat Gaude Mater zrobiło bardzo dużo dla częstochowskiej kultury i naszych mieszkańców. Życząc kolejnych udanych lat, podkreślali również fakt, że tak niewielu zrobiło tak wiele, chodzi tu oczywiści o to, że zespół ludzi działających w OPK składa się z kilku osób, jednak bardzo sprawnie działających i co ważne - skutecznie. Składających gratulację i życzenia było naprawdę sporo i trzeba było uzbroić się w cierpliwość czekając na występ gwiazdy wieczoru. Było jednak warto. Przed godz. 20 przy aplauzie publiczności przy fortepianie bowiem zasiadł Leszek Możdżer.
Artysta również pogratulował ośrodkowi i podziękował za zaproszenie na ten jubileuszowy koncert Gaude Mater, które jak powiedział jest rozpoznawalne na całym świecie. Co do samego koncertu, to był on naprawdę wspaniały. Dzięki dźwiękom, które ten świetny pianista wydobywał ze swojego instrumentu można było przenieść się w inny magiczny świat. Możdżer zagrał kompozycję ze swojego najnowszego albumu „Komeda” i co warte podkreślenia podczas tego występu można było odnieść wrażenie, że na scenie są jeszcze jakieś inne instrumenty. Spowodowane było to mistrzowskim stylem gry i wykorzystaniem do granic możliwości instrumentu przez artystę.
Możdżer co jakiś czas kładł na strunach w pudle fortepianu różne przedmioty i manipulował przy nich. Z pewnością odróżniało to jego występ od standardowych koncertów pianistów. Efekt dla ucha był jednak mistrzowski i widać było, iż mamy do czynienia z naprawdę wspaniałym i utalentowanym muzykiem. Doceniła to również publiczność, która owacjami na stojąco dwa razy zawróciła artystę na bis. – Nie ładnie tak męczyć artystę – żartobliwie stwierdził Możdżer przy drugim bisowym wyjściu. Przybyłym słuchaczom wciąż było mało, jednak muzyk nie dał się już namówić na kolejny utwór i dziękując za przybycie publiczności opuścił scenę.
Podsumowując: urodziny Gaude Mater można uznać za jak najbardziej udane dla samych jubilatów i publiczności. Życząc dalszych sukcesów całej ekipie OPK Gaude Mater czekamy na kolejnych świetnych artystów, którzy odwiedzą Częstochowę. |