Fot.Leszek Pilichowski
Część nauczycieli I LO im. Juliusza Słowackiego w Częstochowie po nagłej śmierci dyrektorki szkoły, Małgorzaty Kaim, wydało oświadczenie o trwającym przez lata konflikcie w placówce. Do sprawy odniósł się także Urząd Miasta. Część grona pedagogicznego Liceum Słowackiego przesłała do częstochowskiego magistratu, Śląskiego Kuratora Oświaty i mediów oświadczenie, w którym opisała wydarzenia, jakie miała miejsce w placówce na przestrzeni ostatnich lat.
- Problemy z dyrekcją zaczęły się od 2015 roku, kiedy stanowisko objęła Pani Małgorzata Kaim. W czasach gdy szkołą przez wiele lat zarządzali dwaj poprzedni Dyrektorzy, nie było problemów z kadrą zarządzającą. Nadmieniamy, że są wśród nas osoby, które wcześniej również pracowały w innych szkołach łącząc etat i nigdy nie miały w nich żadnych problemów w komunikacji z dyrekcją. W I LO dopiero od 2015 roku zaczęły narastać nieporozumienia na linii dyrekcja – nauczyciel. Na skutek działań dyrekcji kilku nauczycieli było zmuszonych zrezygnować z pracy. Mimo doświadczania przez nas negatywnych zachowań ze strony dyrekcji mających na celu obniżenie poczucia własnej wartości, sytuacja ta nie wpływała na jakość naszej pracy. Każda z nas rzetelnie wywiązywała się ze swoich obowiązków zawodowych przyczyniając się do podniesienia prestiżu naszego liceum (praca w Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej, jury w konkursach przedmiotowych, itp.) - czytamy w oświadczeniu.
Autorki anonimowego oświadczenia twierdzą, że korzystały z terapii, urlopu dla poratowania zdrowia, a także zwracały się o pomoc do instytucji nadzorujących.
- Pomijając próby uzyskania pomocy już od 2022 roku, to w 2024 zostały wysłane pisma z prośbą o reakcję i pomoc oraz została złożona petycja uczniowska w obronie nauczycieli. Uczniowie byli wielokrotnie świadkami negatywnej postawy dyrekcji wobec nas oraz byli do nas negatywnie nastawiani przez dyrekcję. Tego typu działania dyrekcji, wikłające młodzież, były dla nas również powodem do szukania pomocy. Niestety nasza sprawa została zbagatelizowana. Brak pomocy oraz skrajna bezsilność spowodowały, że w 2024 roku zdecydowałyśmy się złożyć sprawę o mobbing do Rejonowego Sądu Pracy w Częstochowie, która obecnie znajduje się w Okręgowym Sądzie Pracy w Częstochowie - informują nauczycielki.
Głos w tej sprawie zabrał częstochowski magistrat, który przekazał, że w związku z sytuacją, jaka zaistniała (od lutego 2024 r.) pomiędzy nauczycielką a dyrektor I LO im. Słowackiego, naczelnik Wydziału Edukacji wielokrotnie rozmawiał z panią Małgorzatą Kaim, jak również ze skarżącą się nauczycielką. Później spotkał się również w szkole z nauczycielami i przedstawicielami związków zawodowych funkcjonujących w placówce.
- W październiku 2024 r. do Urzędu Miasta wpłynęło pismo pełnomocnika prawnego kilku nauczycielek I LO im. Słowackiego informujące o sprawie toczącej się w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach, dotyczącej konfliktu na linii nauczycielka-dyrektor, a także o złożeniu przez kilka innych osób z grona pedagogicznego pozwu o mobbing. Pismo wnioskowało jednocześnie o zawieszenie p. Małgorzaty Kaim w obowiązkach dyrektora - informuje Wydział Edukacji UM.
Urząd Miasta skierował w tej sprawie korespondencję do Kuratorium Oświaty, a także zwrócił się z pismem do Prokuratury Okręgowej w Gliwicach z zapytaniem, czy toczy się postępowanie przeciwko dyrektorowi I LO i czy w związku z tym zachodzą przesłanki prawne do zawieszenie w obowiązkach.
- Kuratorium Oświaty uznało, że zarzuty sformułowane wobec pani Małgorzaty Kaim, dyrektorki I Liceum Ogólnokształcącego im. J. Słowackiego, wykraczają poza kompetencje kuratora oświaty. Z Kolei Prokuratura Okręgowa w Gliwicach poinformowała, iż na obecnym etapie sprawy nie przedstawiono dyrektorowi szkoły żadnych zarzutów. Na tym etapie Wydział Edukacji Urzędu Miasta nie miał więc żadnych podstaw prawnych do zawieszenia p. Małgorzaty Kaim - tłumaczy Wydział Edukacji UM.
Częstochowski magistrat podkreśla, że stara się rozwiązywać konflikty, które pojawiają się w podległych mu placówkach oświatowych, ale nie zawsze udaje się to w drodze konsultacji, rozmów, czy mediacji, zwłaszcza po podjęciu przez strony sporu określonych kroków prawnych.
- Wszelkie zadania każdego organu prowadzącego winny być realizowane zgodnie z prawem i w ramach kompetencji, a nie w oparciu o skargi czy zarzuty, których zasadność nie została jeszcze zweryfikowana przez powołane od tego organy - wyjaśnia UM. - Zdarzają się jednak sytuacje trudne do rozwiązania drogą konsultacji, rozmów czy mediacji ze strony UM, zwłaszcza po podjęciu przez strony sporu (w tym na linii pracodawca-pracownik) określonych kroków prawnych. Muszą być one wówczas zbadane i ocenione przez organy zajmujące się odpowiedzialnością zawodową nauczycieli, nadzorem pedagogicznym, ochroną stosunku pracy lub w postępowaniach toczonych przed sądami powszechnymi (Urząd Miasta nie jest stroną tych postępowań i nie ma na nie żadnego wpływu).
Zdaniem częstochowskiego magistratu, w zaistniałej sytuacji najważniejsze jest teraz dobro uczennic i uczniów "Słowackiego".
- Tragedia, jaką jest śmierć dyrektor I LO, osoby niewątpliwie zasłużonej dla częstochowskiej oświaty, jest bardzo trudnym momentem dla całego środowiska szkolnego Liceum „Słowackiego”, w tym wszystkich osób zaangażowanych w spór wewnątrz grona nauczycielskiego. Rozumiejąc potrzebę wyjaśnienia powodów tragicznej śmierci pani dyrektor I LO oraz antagonizmów narosłych w szkole, w interesie całej społeczności „Słowackiego”, w tym dobra uczącej się tam młodzieży, powinno być obecnie powstrzymanie się przed eskalowaniem napięć i emocji, a także praca nad możliwością dialogu w środowisku szkolnym - podsumowuje UM.
Źródło: własne, Urząd Miasta Częstochowy |