Wkrótce przed częstochowskim sądem stanie 34-letni Mateusz C., oskarżony o próbę podpalenia policjantów w trakcie interwencji.
8 maja 2024 roku funkcjonariusze policji udali się do domu, znajdującego się w Kamienicy Polskiej przy ulicy Magazynowej, gdzie według zgłoszenia nietrzeźwy mężczyzna wszczął awanturę. Przed budynkiem policjanci zastali kobietę z 2-letnim dzieckiem, która oświadczyła, że jej partner oblał wnętrze domu substancją łatwopalną i grozi podpaleniem. Na widok funkcjonariuszy Mateusz C. oblał się substancją łatwopalną i trzymając w ręce zapalniczkę groził, że jeżeli policjanci wejdą na teren posesji podpali siebie i budynek.
Z uwagi na zachowanie mężczyzny na miejsce zdarzenia został wezwany zespół trzech policyjnych negocjatorów. W trakcie rozmowy z negocjatorami Mateusz C. oblał ich substancją łatwopalną i próbował podpalić używając zapalniczki. Wtedy został obezwładniony przez innych, znajdujących się na miejscu policjantów.
- Na podstawie opinii biegłego z zakresu badań chemicznych ustalono, że zabezpieczona na miejscu zdarzenia ciecz jest substancją łatwopalną w postaci benzyny lub rozpuszczalnika. Ponadto w postępowaniu uzyskano opinię biegłych lekarzy psychiatrów, zgodnie z którą w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu Mateusz C. był w pełni poczytalny - informuje Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - W toku śledztwa prokurator przedstawił Mateuszowi C. zarzut usiłowania zabójstwa trzech funkcjonariuszy policji. Przesłuchany w charakterze podejrzanego mężczyzna wyjaśnił, że z uwagi na stan nietrzeźwości nie pamięta okoliczności zdarzenia.
Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Częstochowie zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie. Mateusz C. nie był w przeszłości karany.
Zarzucane oskarżonemu przestępstwo usiłowania zabójstwa jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 15 do 30 lat albo karą dożywotniego pozbawiania wolności.