fot. PL
Częstochowski Raków pod wodzą Marka Papszuna w swoim pierwszym w tym sezonie meczu pokonał w niedzielę, 21 lipca na wyjeździe 2:0 Motor Lublin. - Cieszę się, że trafiliśmy na takie spotkanie, gdzie atmosfera była kapitalna. Widać, że w Lublinie jest zainteresowanie piłką i potrzeba piłki na bardzo wysokim poziomie. Super się tutaj grało - mówił na pomeczowej konferencji trener Rakowa Marek Papszun. - Oczywiście cieszę się z najważniejszego, że wygraliśmy mecz. Zdawaliśmy sobie sprawę, że nie będzie to proste. Pierwsze mecze są trudne. Obserwujemy całą kolejkę, bo prawie ją kończyliśmy. Te spotkania dla faworytów są trudne. Tym bardziej, że pracujemy razem dopiero pięć tygodni. Nasze początki nie były łatwe, ale z tygodnia na tydzień wyglądało to lepiej. Mam nadzieję, że będzie tak dalej. W Lublinie zaprezentowaliśmy dobry poziom, wiedzieliśmy czego spodziewać się po Motorze. Myślę jednak, że stawił nam czoła. Wygraliśmy zasłużenie, byliśmy lepsi, wykreowaliśmy więcej sytuacji. Gratulacje dla drużyny, super był tutaj wrócić. To miejsce dla mnie, dla drużyny szczęśliwe, bo tutaj zdobyliśmy pierwszy Puchar Polski.
W meczu przeciwko Motorowi swoje debiuty w wyjściowym składzie zanotowali Adriano Amorim i Patryk Makuch. Po powrocie z wypożyczenia w bramce stanął Kacper Trelowski.
W pierwszej połowie obie drużyny nie miał zbyt wielu dogodnych okazji. Częstochowianie objęli prowadzenie w 32. minucie po składnej akcji, którą skutecznym uderzeniem zakończył Ante Crnac.
W drugiej części spotkania Kacpra Trelowskiego próbował pokonać Michał Król. Podopieczni Marka Papszuna mimo prowadzenia szukali kolejnych okazji do podwyższenia wyniku. Na dwie minuty przed końcem regulaminowego czasu gry Dawid Drachal strzałem na dalszy, lewy słupek pokonał bramkarza gospodarzy. Więcej goli już nie padło i Raków cieszył się ze zwycięstwa.
Motor Lublin - Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
Raków: Trelowski - Racovițan, Rodin, Pestka - Tudor (90, Svarnas), Jean Carlos - Berggren, Kochergin (84, Baráth) - Crnac, Amorim (77, Otieno) - Makuch (84, Drachal).
Motor: Brkić - Wójcik, Kruk (43, Bartoš), Rudol, Luberecki (78, Stolarski), Wolski, Scalet (78, Simon), Kubica (59, Ndiaye), Król, Mráz (59, Caliskaner), Ceglarz.
Źródło: www.rakow.com
|