fot.PL
W miniony weekend Częstochowa ponownie stała się się polską stolicą odmian jazzu tradycyjnego. Muzyki można było posłuchać w sali koncertowej, w klubie i pod gołym niebem. Festiwal rozpoczął się 2 czerwca. W Ośrodku Promocji Kultury odbyły się przesłuchania konkursu „Swingujący Kruk”. Następnie muzycy i miłośnicy spotkali się na placu Biegańskiego, skąd w paradnym korowodzie dotarli na plac Louisa Armstronga obok Filharmonii.
Potem w sali koncertowej Filharmonii Częstochowskiej – Honorowego Swingującego Kruka odebrał Jan Boba, muzyk związany przed laty z Jazz Ball Band i Old Metropolitan Band, a potem prowadzący swój własny Boba Jazz Band. Laureat wystąpił tego samego wieczora z projektem Jan Boba and Friends, a potem na scenie pojawił się Krystyna Durys Band. Gościom towarzyszyła Orkiestra Symfoniczna Filharmonii Częstochowskiej. Jeszcze w piątek, ale już Klubie Muzycznym Stacherczak przy alei Kościuszki odbył się częstochowskiej Five O’Clock Orchestra, a po nim – jam session.
W sobotę, 3 czerwca, festiwal przeniósł się do Klubu Politechnik przy alei Armii Krajowej, gdzie odbył się koncert laureatów konkursu „Swingujący Kruk”. Potem na scenie zaprezentowali się Warsaw Dixielanders oraz Volta Big Band. Wieczór znów zakończył się w Klubie Muzycznym Stacherczak, gdzie przed jam session wystąpił Tador Swingtet.
W niedzielę, 4 czerwca, na organizowanym od kilku edycji pikniku przy ul. Jazzowej wystąpił częstochowski zespół Heartbeat.
Zgodnie z tradycją za organizację festiwalu jazzu tradycyjnego odpowiadają Filharmonia Częstochowska oraz Polskie Stowarzyszenie Jazzu Tradycyjnego. Dyrektorem festiwalu jest Adam Klocek, a dyrektorem artystycznym – Tadeusz Orgielewski.
Źródło: UM Częstochowy |