fot. KMP Częstochowa
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zawiesiła śledztwo przeciwko 54-letniemu Jackowi Jaworkowi, podejrzanemu o zabójstwo trzech osób, do którego doszło 10 lipca 2021 roku w miejscowości Borowce k. Częstochowy. Nie oznacza to jednak końca sprawy. Śledczy wciąż prowadzą czynność poszukiwawcze za podejrzanym ukrywającym się przed organami ścigania. Przypomnijmy. 10 lipca 2021 roku ok. godz. 1 w nocy dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o awanturze domowej w jednym z domów w miejscowości Borowce. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zgłoszenia, ujawnili zwłoki 3 osób. Okazali się nimi mieszkańcy domu: 44-letnie małżeństwo oraz ich 17-letni syn. Wszyscy zginęli od strzałów z broni palnej. Tragedię przeżył 13-letni Gianni, syn zamordowanej pary.
54-letni Jacek Jaworek, podejrzany o zastrzelenie swojego brata, jego żony i ich syna, poszukiwany jest od blisko dwóch lat. Częstochowska prokuratura wystawiła za na nim list gończy, a komendant wojewódzki policji w Katowicach wyznaczył 20 tys. zł nagrody za informacje, które pozwolą zatrzymać lub odnaleźć zwłoki 54-latka. Za Jaworkiem wystawiona została również czerwona nota Interpolu. Policja opublikowała również portrety progresywne Jacka Jaworka.
- W toku śledztwa prokurator przedstawił Jackowi Jaworkowi zarzut pozbawienia życia brata, bratowej i 17-letniego bratanka, którego dopuścił się w Borowcach 10 lipca 2021 roku używając broni palnej - przypomina Tomasz Ozimek, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. - Ponadto zarzuty przedstawione podejrzanemu dotyczą posiadania broni palnej bez wymaganego zezwolenia i gróźb karalnych kierowanych pod adresem brata i bratowej.
Jacek Jaworek nie został dotychczas przesłuchany przez prokuratora, gdyż od czasu dokonania zabójstwa ukrywa się przed organami ścigania. Podejrzany jest poszukiwany listem gończym, europejskim nakazem aresztowania i czerwoną notą Interpolu.
- W postępowaniu przesłuchano ponad 100 świadków, w tym mieszkańców miejscowości Borowce, rodzinę i znajomych podejrzanego oraz inne osoby, które mogłyby mieć wiedzę o przedmiotowym zdarzeniu, miejscu pobytu podejrzanego oraz jego sytuacji rodzinnej - informuje prokurator Ozimek. - W śledztwie uzyskano także kilkanaście opinii biegłych m.in. z zakresu genetyki sądowej, informatyki, daktyloskopii, broni i amunicji, badań chemicznych, fonoskopii i badań poligraficznych. Ponadto uzyskano materiał dowodowy, o który zwrócono się w ramach międzynarodowej pomocy prawnej do władz Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej, Niemiec, Cypru i Irlandii.
W związku z tym, że Jacek Jaworek pozostaje nieuchwytny, prokurator wydał postanowienie o zawieszeniu śledztwa. To jednak nie koniec sprawy.
- Zawieszenie postępowania oznacza, że w sprawie, z uwagi na zebranie pełnego materiału dowodowego, nie są wykonywane czynności procesowe - wyjaśnia prokurator Ozimek. - W dalszym ciągu będą jednak kontynuowane intensywne czynności zmierzające do ustalenia miejsca pobytu i zatrzymania podejrzanego, które są prowadzone przez Wydział Poszukiwań i Identyfikacji Osób Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach - dodaje.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Częstochowie |