fot. Łukasz Stacherczak
W niedzielę, 22 stycznia przedstawiciele władz Częstochowy złożyli kwiaty na grobach powstańców z 1863 roku. 22 stycznia na powstańczych mogiłach zastępca prezydenta Częstochowy Ryszard Stefaniak oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta Łukasz Kot złożyli kwiaty i zapalili znicze. Towarzyszyła im asysta Straży Miejskiej.
W upamiętnieniu Powstania wzięły udział również delegacje: Wojskowego Centrum Rekrutacji w Częstochowie oraz młodzieży z klas mundurowych z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących im. Stefana Żeromskiego, Zespołu Szkół im. Jana Kochanowskiego i Zespołu Szkół im. Wisławy Szymborskiej ZDZ.
Powstanie Styczniowe wybuchło 22 stycznia 1863 roku. Jego fenomen polegał na ogromnej skali społecznego poparcia dla tego zrywu przeciwko Imperium Rosyjskiemu. "Narodowy" rys powstania uwidaczniał się nie tylko w tym, że jego ostatecznym horyzontem była niepodległa Polska, ale także w znacznie większym udziale szerokich mas w porównaniu z poprzednimi powstaniami (w latach 1794 i 1830-1831) – inteligencji, drobnomieszczaństwa, patriotycznej części szlachty oraz chłopów. Tak powszechny udział społeczeństwa polskiego w zrywie umożliwił trwające 16 miesięcy – z różną intensywnością – walki partyzanckie z Rosją, z szerokim zapleczem w terenie… Obok partyzantki istniał rodzaj ,,polskiego państwa podziemnego”, zapewniającego środki finansowe, broń, ekwipunek, łączność, dystrybucję informacji, prasy, opiekę nad rannymi, zajmującego się działalnością dyplomatyczną oraz wywiadowczą.
Elementem wyróżniającym to powstanie było ogromne zaangażowanie kobiet – władze rosyjskie postrzegały Polki wręcz jako inspiratorki walki zbrojnej, co pociągało za sobą ostre represje – w najgorszym przypadku syberyjską katorgę. Kobiety były aktywne w Organizacji Narodowej od szczebla centralnego, przez terenowy, po małe parafie. Działanie Rządu Narodowego w Warszawie było w dużym stopniu możliwe dzięki członkiniom Organizacji Narodowej – nauczycielkom, żonom urzędników i rzemieślników, szwaczkom czy krawcowym, których warsztaty spełniały funkcję… punktów kontaktowych. W końcu były i Polki uczestniczące w walkach powstańczych w Królestwie i na Litwie – wiadomo o kilkudziesięciu takich kobietach…
W czasie Powstania Styczniowego Częstochowa była częścią ówczesnego województwa kaliskiego, a cały jej rejon – aż dwóch województw: kaliskiego i krakowskiego. Walki toczyły się wokół miasta. W samej Częstochowie powstańcy zabezpieczali dostawy broni i żywności, a ranni byli opatrywani w szpitalu miejskim im. Najświętszej Maryi Panny. W Herbach niedaleko Częstochowy działał kluczowy kanał przerzutu broni dla powstańców. Po zakończeniu powstania władze rosyjskie konfiskowały majątki szlacheckie, nakładały wysokie kontrybucje, zintensyfikowały rusyfikację. W Częstochowie – w miejscu, gdzie dziś jest pl. Bohaterów Getta – wieszano jeńców polskich wziętych do niewoli m.in. w bitwie pod Kruszyną. Za udział w powstaniu władze zaborcze skazały na śmierć łącznie ok. 700 osób, a na zesłanie – nie mniej niż 38 tysięcy.
Powstańcy styczniowi spoczywają na obu najważniejszych częstochowskich nekropoliach. Na cmentarzu św. Rocha: Antoni Skowroński, Józef Chrzanowski, Sebastian Rogacz, Ksawery Wołowski i Antoni Chlewski. Na cmentarzu Kule, w Kwaterze Wojennej: grób bohatera powstania – porucznika Józefa Hunkiewicza, zmarłego w 1933 roku w wieku 104 lat.
Źródło: UM Częstochowy |