Fot.PL
Częstochowska Skra zremisowała w Wielką Sobotę, 15 kwietnia na własnym boisku 1:1 z Rekordem Bielsko-Biała. W meczu z opartym na doświadczonych zawodnikach rywalem częstochowianie mieli potwierdzić, że kryzys z początku rundy wiosennej mają za sobą.
W pierwszej połowie więcej okazji strzeleckich stworzyli sobie goście. Na początku spotkania szans na zdobycie bramki nie wykorzystali Dawid Nagi i Michał Czernek. W kolejnych minutach Skra próbowała przejąć inicjatywę i konstruować akcje. W 24. minucie Piotr Nocoń uderzył piłkę z bliskiej odległości, ale bramkarz Rekordu zdołał ją odbić. Pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.
Częstochowianie mogli objąć prowadzenie w 58. minucie. Patryk Mularczyk dograł do Piotra Noconia, który strzelił obok bramki. Chwilę później było 1:0 po strzale Damiana Nowaka. Niestety gospodarze długo nie cieszyli się z prowadzenia. W 67. minucie wyrównał Ronald Herrera.
Sporo emocji przyniosły końcowe fragmenty meczu, w których pierwszoplanowe role odegrali obaj bramkarze. Rafał Kotecki obronił uderzenie Mateusza Kubicy, a Krzysztof Żerdka piękny strzał z woleja Mateusza Woldana.
Skra Częstochowa - Rekord Bielsko-Biała 1:1 (0:0)
Skra Częstochowa: Kotecki – Olejnik, Błaszczkiewicz, Woldan, Obuchowski, Musiał, Kowalczyk (46' Mastalerz), Nocoń, Mularczyk, Niedbała (73' Ogłaza), Nowak (89' Rumin)
Rekord Bielsko Biała: Żerdka – Rudzki, Waliczek, Maślorz, Żołna, Sobik (81' Gaudyn), Nagi, Szędzielarz, Czernek, Hilbrycht (65' Kubica), Ogrocki (59' Herrera)
Źródło: www.ks-skra.pl |