Częstochowski Raków pokonał we wtorek, 20 kwietnia na wyjeździe 2:0 Wartę Poznań. Gospodarze nie wykorzystali dwóch rzutów karnych, a jedna z bramek padła po strzale samobójczym.
fot. Raków Częstochowa
Warta mogła rozpocząć mecz od prowadzenia. W 9. minucie po rzucie rożnym piłka trafiła w rękę Iviego Lopeza i sędzia podyktował rzut karny. Na szczęście dla Rakowa piłka po uderzeniu Mateusza Kupczaka trafiła w poprzeczkę. Sporo emocji przyniosła końcówka pierwszej części spotkania. Częstochowianie objęli prowadzenie w 41. minucie. Akcję, która rozpoczęła się od rzutu z autu, skutecznym strzałem zakończył Vladislavs Gutkovskis. Chwilę później sędzia znów wskazał na jedenastkę dla gospodarzy. Tym razem ręką we własnym polu karnym zagrał Andrzej Niewulis. Okazji do wyrównania nie wykorzystał Mateusz Kuzimski, którego płaski strzał wybronił Dominik Holec. Bramkarza Rakowa próbował jeszcze zaskoczyć przed przerwą Makana Baku.
Na początku drugiej połowy zarysowała się przewaga podopiecznych Marka Papszuna. Bramkarza Warty próbował pokonać Jarosław Jach, ale jego strzał był za słaby. W 70. minucie Raków prowadził 2:0. Rzut wolny w wykonaniu Jacha niefortunnie przeciął Jakub Kiełb, który głową trafił do własnej siatki. W doliczonym czasie gry Warta miała jeszcze świetną okazję do zmniejszenia rozmiarów porażki, ale Mateusz Sopoćko spudłował z kilku metrów.
Warta Poznań - Raków Częstochowa 0:2 (0:1)
Warta Poznań: Lis – Grzesik, Kiełb, Ivanov, Ławniczak, Trałka (83. Sopoćko), Czyżycki (64. Żurawski), Kupczak, Baku (71. Rod, Zrelak (71. Jakóbowski), Kuzimski.
Raków Częstochowa: Holec - Piątkowski, Niewulis, Jach, Długosz (58. Tudor), Poletanović (66. Lederman), Schwarz, Wdowiak (46. Kun), Szelągowski (60. Cebula), Ivi, Gutkovskis (46. Arak).
Źródło: własne, www.rakow.com |