Dlaczego warto będzie korzystać z centrów przesiadkowych, gdzie rosną japońskie drzewa Kikushidare-zakura i dokąd w wakacje wybrać się pociągiem, by poodkrywać uroki nieodległej Jury - te tematy porusza najnowszy Częstochowski Kurier Samorządowy, który dostępny jest już w sieci.
- Idea funkcjonowania centrów przesiadkowych w najprostszym rozumieniu polega na tym, żeby nie spędzać połowy życia w korkach wewnątrz samochodów, tylko np. dojechać dajmy na to rowerem, czy autobusem do danego węzła, przesiąść się do pociągu byle jakiego i pojechać w siną dal – wyjaśnia Łukasz Stacherczak, autor programu. - A wszystko po to, żeby przemieszczając się z punktu A do punktu B wiadomo było, gdzie stanąć, gdzie ruszyć, gdzie pędzić i gdzie... skręcowywać. O szczegółach inwestycji opowiada Maciej Hasik, rzecznik prasowy MZDiT.
O tym jak dobrze spędza się czas latem w totalnie zrewitalizowanej strefie wypoczynku przy zbiorniku Adriatyk można posłuchać i zobaczyć w drugiej części „Kuriera”. To nie tylko plaża z piaskiem znad morza, restauracja z tarasem, wypożyczalnia sprzętu, ale nawet… japońskie drzewa „Kikushidare-zakura. O tym czemu ma służyć to miejsce oraz o inwestycjach i niespodziankach, które jeszcze nas czekają w Parku Lisiniec mówi Jarosław Marszałek, zastępca prezydenta Częstochowy.
Materiał uzupełniają historie o plażowaniu z debiutującym, bardzo młodym ekspertem w roli głównej.
W ostatniej części programu Daniel Zalejski z Miejskiego Centrum Informacji Turystycznej w Częstochowie zaprasza na wycieczkę kolejową z dziećmi lub… bez nich. Wystarczy wsiąść do pociągu, przejechać kilka, kilkanaście, no może kilkadziesiąt kilometrów i wypoczywać w zupełnie innych okolicznościach nie tylko przyrody. Jest m.in. o rezerwacie archeologicznym tuż przy stacji Częstochowa Raków, o spacerze doliną Górnej Warty w Korwinowie, no i o Poraju, w którym jest jak… w raju.
Najnowszy odcinek "Kuriera" dostępny jest tutaj.
Źródło: UM Częstochowy |