Fot.PL

W wyjściowym składzie Rakowa pojawiło się aż sześciu nowych zawodników, w tym bramkarz Michał Gliwa.

Częstochowianie od pierwszego gwizdka kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku, choć pierwszą groźną sytuację stworzyli sobie goście. Na szczęście skutecznie interweniował bramkarz Rakowa. Po dwóch kwadransach gry było 1:0 dla gospodarzy. Rafał Figiel dośrodkował z rzutu rożnego, a mocnym strzałem golkipera Puszczy pokonał Kamil Kościelny, który przed przerwą mógł jeszcze podwyższyć wynik spotkania. Trafił jednak w słupek.

W drugiej części meczu zespół z Niepołomic próbował odrobić stratę, ale to Raków zdobył  bramkę. Skuteczną akcję rozpoczął Maciej Domański, który przerzucił piłkę nad rywalem, pobiegł w kierunki bramki gości i podał do Daniela Bartla. Czech trafił do siatki. Częstochowianie poszli za ciosem i przypieczętowali swoją przewagę trzecia bramką. W 67. minucie na listę strzelców wpisał się Sebastian Musiolik, który z kilku metrów pokonał Miłosza Mleczkę. W końcowych fragmentach meczu Dariusz Formella zdobył gola, ale sędzia  uznał, że był na spalonym.

W drugiej kolejce częstochowianie zmierzą się również przed własną publicznością z beniaminkiem GKS-em 1962 Jastrzębie.

RKS Raków Częstochowa - Puszcza Niepołomice 3:0 (1:0)

RKS Raków: Gliwa - Kasperkiewicz, Kościelny, Góra, Bartl (79. Petrasek), Figiel, Schwarz, Malinowski (83. Radwański), Domański (90. Formella), Szczepański, Musiolik.

Puszcza Niepołomice: Mleczko - Szczepaniak (67. Żytek), Czarny, Fryc, Stępień, Drzazga, Stefanik, Ryndak (54. Poźniak), Stawarczyk, Kuzma, Bartków (58. Orłowski).

Źródło: www.rksrakow.pl