fot. Grzegorz Misiak
Młodzieżowcy i zawodnicy kadry U24 Włókniarza Częstochowa intensywnie trenują przed nadchodzącym sezonem. Oprócz zajęć w hali sportowej jeżdżą także na Pit Bike’ach. Zajęcia na minitorze oraz na torach crossowych oprócz pozytywnego wpływu na stały kontakt z motocyklem w okresie zimowym, ma również duże znaczenie w procesie integracji oraz podejścia do zawodowego uprawiania sportu.
- Okazało się, że wielu chłopaków nigdy wcześniej nie praktykowało jazdy na Pit Biku w przerwie międzysezonowej. Nasza młodzież wykazała dużą chęć na tego typu aktywność. Sam mam taki sprzęt i jestem z niego bardzo zadowolony - mówi Sebastian Ułamek, trener młodzieży i kadry U24. - Zależało mi na tym, żeby zrobić jeden stały termin — jest nim sobota, którego bez względu na warunki pogodowe będziemy się trzymać. Wiadomo, że w Polsce zima ma różne odcienie. Bywa jak teraz, że na zewnątrz jest śnieg, a zdarza się przecież, że świeci słońce i temperatury są na plusie. Nie ograniczamy się zatem do treningów tylko na śniegu na torze przy ulicy Brzegowej, ale trenujemy też na różnych torach crossowych. Cieszę się, że taka forma aktywności podoba się naszym zawodnikom. Wiem to, bo mam od nich informacje zwrotne, które dostaję po odbytych zajęciach. Dużym plusem Pit Bików jest również to, że — odpukać — póki co nie mieliśmy żadnej kontuzji, bo te motocykle stworzone są przede wszystkim do dobrej zabawy i tego, aby móc utrzymać kontakt z motocyklem, manetką gazu i sprzęgłem. Zdarzyło nam się nawet wprowadzić pewną formę rywalizacji. Na torze przy Brzegowej stanęliśmy pod taśmą do kilku biegów.
Źródło: Włókniarz Częstochowa |