fot.Marek Tęcza
Częstochowski Raków w hicie 9. kolejki PKO Ekstraklasy rozgromił w niedzielę, 11 września przed własną publicznością 4:0 Legię Warszawa. W pierwszych minutach meczu lepiej prezentowali się piłkarze ze stolicy. W 9. minucie Ernest Muci huknął z dystansu, ale jego strzał okazał się minimalnie niecelny. Cztery minuty później piłkę z rzutu wolnego dośrodkował Ivi Lopez. Przed szansą stanął Zoran Arsenić, uderzył jednak wprost w Kacpra Tobiasza. W 30. minucie sędzia Szymon Marciniak po po analizie VAR wskazał na jedenastkę dla Rakowa. Skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazał się Lopez. Przed przerwą częstochowianie mogli podwyższyć prowadzenie, ale Vladislavs Gutkovskis nieczysto trafił w piłkę.
W drugiej części spotkania oba zespoły szukały okazji do zdobycia bramki. Aktywny w polu karnym był Lopez, ale jego strzały blokowali obrońcy Legii. W 79. minucie sytuację sam na sam z Tobiaszem wykorzystał Bartosz Nowak i Raków prowadził 2:0. Częstochowianie poszli za ciosem i znokautowali Legię w ostatnich w końcowych fragmentach spotkania. Najpierw do bramki trafił Fabian Piasecki, a wynik meczu ustalił Nowak.
Raków Częstochowa - Legia Warszawa 4:0 (1:0)
Raków: Kovačević - Rundić, Arsenić, Svarnas, Kun, Czyż (64. Kochergin), Papanikolaou, Tudor, Ivi (77. Nowak), Wdowiak (77. Musiolik), Gutkovskis (61. Piasecki)
Legia: Tobiasz - Johansson, Augustyniak, Nawrocki, Mladenović, Slisz (84. Kapustka), Wszołek (60. Rosołek), Josue, Muci (84. Kramer), Baku (46. Sokołowski), Carlitos (79. Pich)
Źródło: własne, www.rakow.com |