fot.PL
Piłkarze częstochowskiego Rakowa odnieśli piąte zwycięstwo w PKO Ekstraklasie. W poniedziałek, 21 października w Bełchatowie pokonali 1:0 Śląsk Wrocław. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył w 90. minucie Piotr Malinowski, który wszedł na boisko z ławki rezerwowych. Częstochowianie przystępowali do tego spotkania po zwycięstwie z liderem PKO Ekstraklasy Pogonią Szczecin. Śląsk z kolei nie wygrał o sześciu meczów.
Początek poniedziałkowego pojedynku należał do piłkarzy Rakowa. Golkipera Śląska próbowali pokonać Daniel Bartl, Felicio Brown Forbes czy Tomas Petrasek. Częstochowianie nadal szukali swoich szans, goście natomiast rzadko przedostawali się w pod pole karne Rakowa. Ostatecznie pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem.
Druga część meczu rozpoczęła się od indywidualnej akcji młodzieżowca Śląska Przemysława Płachety, który zakończył ją niecelnym strzałem. W odpowiedzi bramkarza wrocławskiej drużyny próbował zaskoczyć Kamil Piątkowski. Następnie po rzucie rożnym niecelnie uderzał Petrasek. Groźny strzał w 61. minucie oddał Igor Sapała, ale skuteczna interwencja golkipera gości uchroniła jego zespół od straty bramki. W odpowiedzi celny strzał oddał Filip Marković. W 81. minucie Raków był blisko zdobycia gola. Miłosz Szczepański dośrodkował w pole karne, ale piłki nie udało się sięgnąć dwóm częstochowskim piłkarzom.
W 90. minucie dośrodkowanie Michała Skórasia wykorzystał Piotr Malinowski i pokonał golkipera gości. Wynik spotkania nie uległ już zmianie i Raków odniósł piąte zwycięstwo w PKO Ekstraklasie.
Po 12. kolejkach drużyna Marka Papszuna z dorobkiem 15 punktów zajmuje 11. miejsce w tabeli.
Raków Częstochowa - Śląsk Wrocław 1:0 (0:0)
Raków: Szumski - Petrasek, Jach, Kościelny, Piątkowski (87. Musiolik), Schwarz, Sapała, Babenko, Bartl (70. Malinowski), Szczepański (82. Skóraś), Brown Forbes
Śląsk: Putnocky - Broź, Puerto (72. Hołownia), Pawelec, Stiglec, Żivulić, Mączyński, Musonda, Pich, Płacheta (85. Exposito), Marković (77. Radecki)
Źródło: www.rakow.com |