Fot.PL
Nowe logo miasta powstało z podziału na dwa słowa: "często" i "chowa" i jest połączone z kalendarzem miejskim na 2018 rok. W środę, 29 listopada w częstochowskim Odwachu zostało oficjalnie zaprezentowane. - Postanowiliśmy doprowadzić do tego, że Częstochowa będzie mieć swoje logo, czyli coś, co nas wyróżni, pomoże w identyfikacji, promocji naszego miasta - mówi prezydent Częstochowy Krzysztof Matyjaszczyk. - Poszliśmy w kierunku gry słów. Kiedy nazwę Częstochowy podzieliły na sylaby, mamy to, co często jest chowane przez nasze miasto. To doskonały sposób, żeby zwrócić uwagę na to, co miasto "często" "chowa", jakie ma skarby, które były do tej pory nieodkryte przez mieszkańców, turystów. Bo przecież wszystkich nas intryguje to, czego nie widać, co jest schowane.
Częstą praktyką stosowaną przez inne samorządy jest zlecenie wykonania logo i jego kampanii promocyjnej agencji reklamowej, co wiąże się z dużymi kosztami. Ogłasza się też otwarte konkursy. Częstochowa nie skorzystała z żadnej z tych opcji, a tematem zajęli się urzędnicy, którzy konsultowali swoje pomysły ze specjalistą i autorytetem w opracowywaniu systemów identyfikacji wizualnej Andrzejem Ludwikiem Włoszczyńskim, autorem książki "Po co ci logo?", twórcy projektu "Orli Dom", dotyczącego godła Polski.
- Pomysłów było wiele. Próbowaliśmy oprzeć kampanię o symbole miasta, linie opisującą Al. NMP, w końcu zdecydowaliśmy się na typografię - mówi Adam Markowski z Wydziału Kultury, Promocji i Sportu UM Częstochowy. - Logo odwołuje się do wyjątkowości samej nazwy naszego miasta. Mamy to szczęście, że ma ona znaczenie, którym można się pobawić. Banalny podział nazwy miasta na dwa słowa "często: i "chowa" pozwolił na zaaranżowane logo z ukrytym znaczeniem. Zabieg polegający na przykryciu wyrazu "chowa" otworzył możliwości wykreowania kampanii opartej na zabawie charakterystycznych elementów krajobrazu. Udało nam się także przemycić barwy flagi miejskiej, które tworzą końcówkę litery e.
Nowe logo promuje już kalendarz miejski, drukowane są książeczki z pocztówkami. - W kampanii namawiamy turystów i mieszkańców do odkrywania Częstochowy na własną rękę. Zamiast tradycyjnego oglądania fotografii, proponujemy osobiste poznawanie miasta - twierdzi Markowski. - Wycinając, chowając elementy np. w kalendarzu miejskim chcemy namówić turystę, żeby przyjechał do nas i podziwiał na własne oczy te rzeczy, które przed nim ukrywamy. Pierwszym materiałem promującym logo jest kalendarz miejski.
Logo zostało przetłumaczone na kilkadziesiąt języków.W projekcie promującym miasto wzięli udział obcokrajowcy mieszkający w Częstochowie. - Stworzyliśmy klip,w którym nasi bohaterowie mówią nam, gdzie mieszkają - dodaje Markowski.
Podświetlone logo o wymiarach 6 na 2 metry będzie elementem świątecznej iluminacji, która zostanie zaprezentowana już w najbliższą niedzielę, 3 grudnia na placu Biegańskiego.
Elementy nowej identyfikacji wizualnej miasta pojawią się na billboardach i citylightach.
Prezentacja dostępna jest na www.nowelogo.czestochowa.pl.
Źródło: własne |
