Chorzowska policja zatrzymała czternastu pseudokibiców Rakowa w związku z ich skandalicznym zachowaniem podczas meczu na stadionie Ruchu.
Chorzowscy policjanci wspierani przez mundurowych z katowickiego oddziału prewencji zabezpieczali piątkowy mecz pomiędzy Ruchem Chorzów a Rakowem Częstochowa. Choć pierwsza połowa przebiegła spokojnie, to niestety od samego początku drugiej, kibice drużyny gości pokazali jak nie należy zachowywać się na stadionie. Najpierw połamali krzesełka na swoim sektorze, którymi następnie obrzucili służbę ochrony. Kilkukrotnie próbowali również przedostać się na murawę. Bezpośrednio po meczu 14 pseudokibiców Rakowa Częstochowa zostało zatrzymanych. 9 z nich usłyszało już zarzuty zniszczenia mienia oraz zakłócenia imprezy masowej.
Sprawa ma charakter rozwojowy. Śledczy analizują zapisy z kamer i trwa identyfikacja kolejnych pseudokibiców, którzy dopuścili się naruszenia prawa. Postępowanie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Chorzowie.
Ruch Chorzów wyliczył, że w sektorze zajmowanym przez kibiców gości wyrwano 434 krzesełka. Straty oszacowano na ponad 30 tys. zł.
Zarząd częstochowskiego Rakowa wydał oświadczenie w tej sprawie. - "W związku z wydarzeniami, jakie miały miejsce na stadionie podczas meczu 13. kolejki Nice 1 Ligi Ruch Chorzów - Raków Częstochowa, Klub informuje, że dąży do wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. W naszej opinii jest jeszcze zbyt wcześnie, aby zająć oficjalne stanowisko w tej sprawie, a okoliczności piątkowych wydarzeń nie są jednoznaczne. Jednocześnie informujemy, że Klub deklaruje chęć wyjaśnienia zaistniałej sytuacji" - czytamy.