fot. archiwum Łukasza Kota
Na ostatniej sesji Rady Miasta po raz drugi rozmawialiśmy o zmianach w siatce częstochowskich szkół oraz likwidacji gimnazjów. Działania te zostały wymuszone na samorządach reformą wprowadzoną przez rządy PiS. Warto przypomnieć, że na poprzedniej sesji 1 lutego 2017 roku podobną uchwałę odrzucili radni z klubów Mieszkańcy Częstochowy oraz właśnie PiS, co mogło doprowadzić do likwidacji wszystkich gimnazjów w Częstochowie. I tym razem nie obyło się bez wymiany zdań, bardzo długa dyskusja poprzedziła głosowanie, ostatecznie jednak członkowie klubu PiS wzięli odpowiedzialność za wprowadzoną przez ich sejmowych kolegów reformę i po zgłoszeniu niewielkich poprawek, które zostały przyjęte przez prezydenta, nowa sieć szkół została utworzona. W jej wyniku tylko w jednym budynku po gimnazjum nie powstanie nowa szkoła.
Częstochowski samorząd dołożył wszelkich starań, aby działania rządu jak najmniej odbiły się na mieszkańcach naszego miasta. Warto też podkreślić słowa Rodziców zabierających głos na sesji Rady Miasta Częstochowy, którzy tak skomentowali cały projekt reformy: „1 lutego ani razu, a teraz raz lub dwa podczas debaty nad reformą padły takie słowa jak dziecko, uczeń”. Te przykre, ale prawdziwe słowa chyba najlepiej podsumowują reformę stworzoną dla dzieci, ale bez myślenia o dzieciach.
To nie koniec złych wieści dla Częstochowy. Obecny rząd, a dokładnie Ministerstwo Sprawiedliwości dalej planuje ograniczać znaczenie Częstochowy. Tym razem poprzez likwidacje V Wydziału Gospodarczego Sądu Okręgowego w Częstochowie. Zmiana ta służyć ma jedynie dalszej marginalizacji naszego miasta, które jest jednym z największych miast Polski i ośrodków gospodarczych o wieloletnich tradycjach prywatnej przedsiębiorczości. Jakże sprzeczne są te działania z obiecywanym oddaniem Częstochowie statusu miasta wojewódzkiego. Czy mieszkańcy naszego miasta powinni przez to rozumieć, że rząd już całkiem zapomniał o swoich wyborczych obietnicach? Likwidacja V Wydziału Gospodarczego Sądu Okręgowego spowoduje także zwiększenie kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, może również negatywnie wpłynąć na okres dochodzenia zwrotu wierzytelności. Dlaczego Ministerstwo Sprawiedliwości postanowiło zadać taki cios częstochowskim przedsiębiorcom? Na to pytanie ciężko mi znaleźć jakąkolwiek logiczną odpowiedź, tym bardziej cieszę się więc, że stanowisko zaproponowane przez radnych SLD oraz PO została poparte przez pozostałe kluby i radnych. Mam tylko nadzieję, że Ministerstwo Sprawiedliwości weźmie pod uwagę głos reprezentujących osoby, które ta zmiana najmocniej dotknie i wycofa się ze swoich planów.
Źródło: Radny SLD Łukasz Kot |