fot. PL
Częstochowski AZS przegrał w środę, 14 grudnia w Ergo Arenie 1:3 z Lotosem Trefl Gdańsk i spadł na przedostatnie miejsce w tabeli. Akademicy pokazali się z dobrej strony tylko w pierwszym secie. Początek meczu należał zdecydowanie do nich. Dzięki świetnym zagrywkom Łukasza Polańskiego częstochowianie prowadzili 4:0, a potem nawet 7:1. Gospodarze zdołali się jednak odbudować i w połowie partii tracili do AZS-u już tylko punkt. Na szczęście akademicy w porę odskoczyli na cztery "oczka" i pewnie wygrali inauguracyjną odsłonę.
Obraz gry diametralnie zmienił w drugim secie. Lotos Trefl wygrał pięć spośród sześciu akcji i do tego bezlitośnie wykorzystał błędy częstochowian. Ostatecznie drużyna Andrei Anastasiego wygrała tę partię 25:15.
Od początku trzeciego seta oba zespoły szły łeb w łeb. Taka sytuacja utrzymała się do stanu 16:16. Potem trzy kolejne akcje wygrali gdańszczanie, co wyraźnie podłamało częstochowian, którzy do końca tej partii zdobyli tylko dwa punkty.
Gospodarze poszli za ciosem i czwartą odsłonę rozpoczęli do prowadzenia 7:2 i było już pewne, że nie będzie więcej emocji w Ergo Arenie. Lotos Trefl kontrolował przebieg gry do końca tego seta z każdą piłką przybliżając się do zwycięstwa.
W sobotę, 17 grudnia częstochowianie zagrają w Hali Sportowej Częstochowa z Cuprumem Lubin. Mecz rozpocznie się o godz. 17.
LOTOS Trefl Gdańsk – AZS Częstochowa 3:1 (22:25, 25:15, 25:18, 25:19)
LOTOS Trefl: Masny, Mika, Paszycki, Schulz, Hebda, Grzyb, Gacek (libero) oraz Niemiec, Stępień, Romać, Majcherski (libero), Pietruczuk. AZS: Tomasz Kowalski, Moroz, Janus, Grebeniuk, Szymura, Polański, Adam Kowalski (libero) oraz Wawrzyńczyk, Szlubowski, Adamajtis, Buczek.
Źródło: własne, wwwlazsczestochowa.pl |