UM Częstochowy

Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty  dzieci będą obowiązkowo rozpoczynać naukę dopiero w wieku 7 lat, po rocznym obowiązkowym wychowaniu przedszkolnym w wieku 6 lat. W miejsce obowiązku przedszkolnego dla pięciolatków rząd wprowadził prawo dzieci pięcioletnich do wychowania przedszkolnego. Utrzymane zostało też prawo do wychowania przedszkolnego dla dzieci czteroletnich. To oznacza, że samorządy muszą zapewnić miejsca w przedszkolach dla cztero- i pięciolatków. Częstochowski magistrat wyliczył, że w miejskich przedszkolach może zabraknąć nawet ok. 1300 miejsc dla trzylatków.

- Nowelizacja ustawy o systemie oświaty stworzyła sytuację, na którą nie był przygotowany żaden samorząd. Moim zdaniem powinno się jednak podjąć dyskusję na ten temat i wskazać jakiś horyzont czasowy. W siedem miesięcy nie wybudujemy 9 czy 10 przedszkoli po to, żeby za dwa lata stały one puste z uwagi na niż demograficzny - mówi Ryszard Stefaniak, zastępca prezydenta Częstochowy. - Stoimy na stanowisku, że ta ustawa przyniesie przynajmniej czasowo negatywne skutki społeczne. Z jednej strony dano rodzicowi 6-latka wolność wyboru, a z drugiej ograniczono rodzicowi 3-latka dostęp jego dziecka do wychowania przedszkolnego.

Wiceprezydent dodaje, że gdyby nie nastąpiła ta zmiana, wszystkim dzieciom trzyletnim miasto zapewniłoby miejsca w swoich przedszkolach.

Stefaniak przekonuje, że poprzedni rząd wprowadzając reformę szkolnictwa, położył ogromny nacisk na to, aby szkoły były przygotowane na przyjęcie 6-letnich dzieci. Powołuje się w tym miejscu na najnowszy raport podpisany przez ministra edukacji narodowej w rządzie PiS Annę Zalewską. - Raport ten stwierdza, że  szkoły są przygotowane na przyjęcie dzieci sześcioletnich. Co prawda pani minister mówi w drugim zdaniu, że te dane są źle opracowane i nieprawdziwe, ale my pracujemy na dokumentach - zaznacza Stefaniak.

W 2014 roku Częstochowa otrzymała dodatkową subwencję w wysokości 561 tys. zł na doposażenie szkół pod kątem przyjęcia do nich sześciolatków. Dzięki temu zmodernizowano sale lekcyjne w 39 podstawówkach, wydzielono w nich część rekreacyjną, powiększono świetlice, a także dostosowano do 6-latków łazienki i stołówki. Miasto wyposażyło szkoły w sprzęty i zabawki edukacyjne, a także podjęło program budowy placów zabaw. Powstały trzy nowe przedszkola, przekształcono pięć szkół w zespoły szkolno-przedszkolne.

- Uważamy, że nasze szkoły są przygotowane na przyjęcie dzieci sześcioletnich. Jesteśmy w stanie ponieść wszystkie trudy organizacyjne, żeby dziecko w tym wieku chciało zostać w szkole, dobrze się uczyło, a rodzic miał świadomość, że edukacja jego pociechy przyniesie dobry skutek - twierdzi Stefaniak.

Z przeprowadzonej w grudniu ubiegłego roku w Częstochowie ankiety wynika, że większość rodziców 6-latków chce pozostawić swoje dzieci w przedszkolach. Miasto zamierza jednak podjąć szereg działań, które mają zachęcić ich do tego, aby zapisywali swoje pociechy do pierwszej klasy szkoły podstawowej.

- W tym celu prowadzona będzie akcja informacyjna w przedszkolach i szkołach. W zespole poradni psychologiczno-pedagogicznych stworzymy coś w rodzaju telefonu zaufania,  gdzie rodzice będą mogli skonsultować się z fachowcami i uzyskać informację, które pozwolą im zdecydować czy dziecko zapiszą do szkoły czy też nie. Planujemy też zapewnić wszystkim dzieciom klas pierwszych opiekę do momentu, kiedy rodzice będą mogli odebrać je ze szkoły. Powstaną dodatkowe świetlice, wydłużymy czas pracy opiekunów. Jesteśmy w stanie również zatrudnić w szkołach asystentów dla dzieci sześcioletnich - przekonuje Stefaniak.

W tym roku dzieci pięcio- i sześcioletnie, które po raz pierwszy zgłoszą się do przedszkoli, będą przyjmowane do oddziałów przedszkolnych funkcjonujących przy szkołach. Częstochowa chce w ten sposób umożliwić dostanie się większej liczby dzieci trzyletnich do miejskich przedszkoli. 

Rekrutacja do samorządowych przedszkoli i oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i zespołach na rok szkolny 2016/17 ruszy w Częstochowie 9 marca.

Źródło: własne