Takie sytuacje zdarzają się niemal każdego dnia. Osoby starsze, cierpiące na zaniki pamięci, wychodzą z domu i nie potrafią odnaleźć drogi powrotnej. Ostatni przykład to poniedziałkowa noc. Strażnicy miejscy w rejonie pl. Daszyńskiego odnaleźli 90-letniego mieszkańca jednej z podczęstochowskich miejscowości, który nie potrafił wrócić do domu. Staruszek jeździł bez celu autobusami. Takie osoby niejednokrotnie nie potrafią podać ani swojego nazwiska, ani miejsca zamieszkania, co stwarza dodatkowe trudności.
– Mając na uwadze sezon pielgrzymkowy Straż Miejska w Częstochowie apeluje, aby osoby starsze miały przy sobie zapisany na karteczce numer telefonu do kogoś z najbliższej rodziny – mówi Artur Kucharski z częstochowskiej komendy straży miejskiej. – Nie należy pisać adresu zamieszkania, bo to może posłużyć złodziejom, ale sam numer telefonu może ewentualnie ułatwić i przyspieszyć przekazanie osoby zagubionej rodzinie. Osoby, które przyjadą do Częstochowy na pielgrzymkę w grupie zorganizowanej, powinny mieć przy sobie na karteczce zapisany numer telefonu do kierowcy autokaru lub przewodnika grupy.
54