Wystawa nosi tytuł „Niezwykły Tajwan”. Zdjęcia przedstawiające różne oblicza Tajwanu – kulturę, religię, etniczną różnorodność oraz walory przyrodnicze – prezentowane są w kilku zestawach, autorstwa czterech fotografików.
Pasja Chen Chih-hsiung, która objawia się w umiłowaniu obserwacji natury, zmienności przestrzeni i warunków oraz wzajemnego oddziaływania pomiędzy naturą i ludźmi, zaowocowała albumem fotografii prezentujących liryczne portrety Tajwanu, rytmu sezonowego krajobrazu i wpływu ludzi na otaczającą ich naturę. Fotografie autorstwa Chi Po-lin ukazujące Tajwan z lotu ptaka, pozwalają mam doświadczyć tego, jak dużą, urozmaiconą geograficznie, tajemniczą i wyjątkową wyspą jest ten kraj. Liu Chen-hsiang fotografujący tajwańskie tańce i tradycyjne sceny dramatu skoncentrował swoje działania na przystosowaniu form technik fotografowania w celu przedstawienia różnorodności stylów tańca i ruchów aktorów oraz światła i aranżacji sceny. W jego pracach możemy podziwiać uchwyconą w kadrze ulotność sił emocjonalnych, z jakimi od wieków artyści ożywiają serca i umysły widowni. Fotografowanie religijnych uroczystości łączy się z przedstawieniem wrażliwych tematów, czy pracy wśród tłumu. Cierpliwość i poświęcenie Huang Ting-shenga zaowocowały stworzeniem poruszającego archiwum pokazującego ludzkość łączącą sprawy przyziemne z niebiańskimi.
W programie wernisażu przewidziano pokaz parzenia herbaty. Niezwykłym dodatkiem był koncert Anny Krysztofiak oraz Yang Chung – Chilh z Biura Gospodarczego i Kulturalnego „Tajpej” z Konsulatu Tajwanu z Warszawy. Tradycyjna chińska muzyka spotkała się z dużym uznaniem widzów. Artyści przedstawili utwory na starych chińskich instrumentach: chińskich skrzypcach, flecie poprzecznym oboju chińskim.
– Chcielibyśmy pokazać zdjęcia naszych fotografików na Tajwanie – mówi Anna Operacz dyrektor częstochowskiego ROKu. – To byłaby taka wymiana kulturalna i sposób na promocje Częstochowy na Tajwanie. Marzy się zorganizowanie pleneru fotograficznego na wyspie. Ale te koszty, z pewnością będą ogromne i ciężko zebrać tyle pieniędzy na wyprawę.