Sztuka Johna Chapmana i Jeremy’ego Lloyda w reżyserii Jerzego Bończaka rozbawiła wszystkich którzy przybyli spędzić sylwestrowy wieczór w teatrze, a wszystko to za sprawą dowcipnych dialogów oraz niezwykle zabawnych splotów zdarzeń. Typowy angielski humor wywoływał salwy śmiechu, co w połączeniu z biegającymi po scenie paniami w lateksowych bikini oraz migającymi gdzieniegdzie nagimi pupami panów stworzyło mieszankę wprost wybuchową. Tak właśnie przywitali aktorzy i publiczność nowy rok w częstochowskim teatrze.
Częstochowska publiczność miała już do czynienia z występami Jerzego Bończaka. Ten znakomity aktor i reżyser gościł na deskach częstochowskiego teatru w sztuce Jeszcze jeden do puli. Również i tym razem reżyser wystąpił na scenie. Reszta obsady również była doskonała. Na scenie pojawili się Magdalena Wójcik, Andżelika Piechowiak, Julia Kołakowska, Małgorzata Machowska, Marcin Troński, Jerzy Bończak, Kornel Pieńko oraz Karol Strasburger.
Punktualnie o północy wszyscy zebrani w teatrze przywitali Nowy Rok wznosząc symboliczny toast lampką szampana. – Sylwestra spędzaliśmy w teatrze pierwszy raz. Już w listopadzie zarezerwowaliśmy bilety. Pomogła nam w tym córka. Myślę, że za rok także przyjdziemy do teatru. Spektakl był wspaniały. – mówiła po występie szczęśliwa Ewa Klimek.