Pracownicy Muzeum Sztuki w Łodzi byli autorami zorganizowanej na cmentarzu artystycznej prezentacji. Wzdłuż terenu rozciągnęli sznurki, które trzymali przybyli na festiwal ludzie. Na tej właśnie instalacji rozwieszono odbite na papierze szczątki szczekocińskich macew. Padający deszcz zmywał nadruki. – To tak, jakby teraz te macewy wracały na swoje miejsce – komentowali uczestnicy spotkania.
Każdy z gości założył białą koszulkę z odbitymi i przetłumaczonymi z hebrajskiego na język polski fragmentami napisów odzyskanych z macew. Modlitwę na cmentarzu zmówił rabin Michael Schudrich, a Yossi Bornstein i Eli Duvdevani, potomkowie szczekocińskich Żydow, odmówili kadisz. Głos zabrał Zygmunt Rolat, przewodniczący Światowego Związku Żydów Częstochowian i współprzewodniczący Amerykańskiego Komitetu Budowy Muzeum Żydów Polskich. – Może ta pogoda jest właściwa – mówił Rolat. – Przecież opłakujemy tutaj to, czego już nie ma, i niebo płacze.
Znaczącym elementem Festiwalu było odsłonięcie tablicy poświęconej Dow Ber Meiselsowi, rabinowi urodzonemu w Szczekocinach, działającemu na rzecz polsko-żydowskiego pojednania, niegdyś naczelnego rabina Warszawy i Krakowa. Później uczestnicy spotkali się w szkole. Tam rabin Schudrich opowiadał o swojej pracy, rozmawiał z uczestnikami Festiwalu, odpowiadał na ich pytania. Promowane były książki, wspomnienia szczekocińskich Żydów: „B-94 Sila Ocalalego” i „What Papa Told Me”. W spotkaniu wziął udział także Daniel Zylbersztajn, syn ocalałego ze Szczekocin, który opowiadał o swojej pracy na rzecz pokoju i wzajemnego poznania wśród młodych Izraelczyków i Palestyńczykow. Spotkanie dodatkowo uatrakcyjniły nauka tańca żydowskiego oraz koncert pamięci szczekocińskich ocalałych, którzy odeszli w tym roku: Shoshanie Kirshentsweig i Wolfowi Zylbersztajnowi. Zagrali Sholem i Acoustic Acrobats. Festiwal zorganizowali: Zespół Szkół w Szczekocinach, Szczekocińska Organizacja Żydów Ocalałych oraz Organizacja ReBorn Roots.
Pierwsze wzmianki o gminie żydowskiej w Szczekocinach pochodzą z XVIII wieku. Żydzi najprawdopodobniej pojawili się na tych terenach na przełomie XVI i XVII wieku. W 1765 roku w Szczekocinach zamieszkiwało 520 osób pochodzenia żydowskiego, w miarę upływu lat ich liczba wzrastała. W 1857 roku było ich już 1327 co stanowiło 63% mieszkańców, w roku 1921 mieszkało 2532 żydów tj. 45,1% ogółu ludności Szczekocin. W momencie wybuchu II wojny światowej prawie połowę mieszkańców stanowiła ludność wyznania mojżeszowego. W czasie okupacji, już od września 1939 roku Niemcy ograniczyli swobodę szczekocińskich Żydów, zmuszając ludność do pracy przy rozbiórce spalonych domów, budowie dróg. Umniejszanie praw Żydom następowało stopniowo, aż w końcu w 1941 roku zamknięto ich w obrębie prowizorycznego getta, zajmującego obszary dzisiejszej ul. Wesołej, części ulicy Krakowskiej oraz całą ulicę Ściegiennego. 20 września 1942 roku całą ludność żydowską z rejonu Szczekocin wyprowadzono na stację kolejową do Sędziszowa. Skąd pociągiem wywieziono ich do obozu selekcyjnego w Skarżysku, stamtąd do obozu zagłady w Treblince, gdzie jeszcze we wrześniu 1942 r. prawie wszystkich zamordowano.