W całej Częstochowie spoczywa co najmniej kilkanaście tysięcy osób poległych w czasie wojen, powstań narodowych oraz ofiar egzekucji. Groby znajdują się m.in. w dzielnicach Gnaszyn, Raków, w Kiedrzynie i na cmentarzach Kule i św. Rocha.
– Na utrzymanie cmentarzy wojennych mamy rocznie 70 tysięcy złotych – mówi Sławomir Jończyk, z Wydziału Ochrony Środowiska UM w Częstochowie. – 30 tysięcy otrzymujemy z Urzędu Wojewódzkiego w Katowicach. Te pieniądze są przeznaczone na niezbędne remonty grobów. Natomiast 40 tysięcy pochodzi z kasy gminy. Te środki wydajemy na prace porządkowe: koszenie trawy, pielęgnację bylin i krzewów.
Jak przyznają urzędnicy, utrzymaniem grobów zajmują się przez cały rok. Już teraz ruszyły jednak przygotowania związane z ich porządkowaniem w związku ze zbliżającym się świętem zmarłych. Na cmentarzu na Kulach trwa koszenie trawy i plewienie mogił. Tuż przed świętami odbędzie się jeszcze jeden generalny przegląd. Na grobach pojawią się też kwiaty i znicze.
62