fot. KPP Myszków
Policjanci z Myszkowa zatrzymali 28-latkę, która prowadziło auto pod wpływem narkotyków. Kobieta postanowiła uciec policjantom, a gdy mundurowi uniemożliwili jej dalszą jazdę, zaryglowała się w samochodzie. Policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego postanowili zatrzymać do kontroli bmw, który w rażący sposób łamał przepisy ruchu drogowego. - Kierowca stwarzał duże zagrożenie, poruszając się z nadmierną prędkością oraz wyprzedzał pojazdy w obrębie skrzyżowania, zmuszając jadących z przeciwka do zjechania na chodnik, aby uniknąć zderzenia - relacjonuje sierż. Klaudia Zenderowska, p.o. oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Myszkowie. - Kiedy mundurowi dali sygnał kierującemu do zatrzymania pojazdu, ten początkowo nie zareagował, a następnie gwałtownie zaczął przyspieszać i odjechał. Stróże prawa powiadomili dyżurnego jednostki i ruszyli w pościg.
Po kilku minutach w rejonie ulicy Słowackiego bmw utknęło pomiędzy innymi pojazdami. Kierująca na widok policjantów zaryglowała się w samochodzie, próbując odjechać. Chcąc uniemożliwić jej ucieczkę, policjanci, zdecydowali o wybiciu szyby, a następnie wyjęli kluczyki ze stacyjki.
Za kierownicą siedziała 28-letnia mieszkanka Żarek oraz 47-letni pasażer. Badanie alkomatem wykazało, że kobieta jest trzeźwa. Została ona jednak dodatkowo zbadana narkotestem, który wykazał, że jest pod działaniem amfetaminy. Uciekinierce pobrano krew do dalszych badań, a resztę nocy spędziła w policyjnym areszcie.
- Podejrzanej przedstawiono zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej, co jest przestępstwem, za które można trafić do więzienia nawet na 5 lat. Jeśli wyniki badania wykażą, że prowadziła auto pod wpływem środków odurzających, zarzut zostanie rozszerzony o kolejne przestępstwo - informuje sierż. Klaudia Zenderowska.
Źródło: KPP Myszków |