fot. PL
Exact Systems Hemarpol Częstochowa po długim i emocjonującym spotkaniu przegrał w piątek, 1 grudnia na wyjeździe 2:3 z GKS-em Katowice. Dla obu drużyn było to spotkanie za przysłowiowe sześć punktów. Katowiczanie to jeden z rywali "Norwida" w walce o ligowe utrzymanie.
Już pierwszy set przyniósł sporo emocji. Ostatecznie ze zwycięstwa cieszyli się gospodarze, którzy wygrali tę partię 33:31. Dwie kolejne odsłony należały do częstochowian. Drugiego seta wygrali do 18, a trzeciego do 19. Gdy wydawało się, że podopieczni Leszka Hudziaka pewnie zmierzają po zwycięstwo w całym spotkaniu przy stanie 11:6 nadarzył im się przestój, co skrupulatnie wykorzystali rywale i wygrali nerwową końcówkę 28:26. O zwycięstwie zdecydował tie-break. W nim lepsi okazali się katowiczanie (15:11) i dopisali do ligowej tabeli dwa punkty. Z kolei częstochowianie musieli się zadowolić jednym "oczkiem".
Kolejny mecz z tych kolejnym przysłowiowych za sześć punktów Exact Systems Hemarpol Częstochowa rozegra w czwartek, 7 grudnia przed własną publicznością z Czarnymi Radom. Wstęp na ten pojedynek jest bezpłatny.
Początek o godz. 15.45.
GKS Katowice – Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:2 (33:31, 18:25, 19:25, 28:26, 15:11)
Składy zespołów:
GKS: Jarosz (29), Waliński (19), Vasina (18), Krulicki (6), Adamczyk (3), Saitta (3), Mariański (libero) oraz Usowicz (7), Domagała (1), Kvalen
Norwid: Kogut (25), Dulski (21), Sobański (18), Janus (12), Hain (8), Keturakis (2), Takahashi (libero) oraz Borkowski, Schmidt
Źródło: własne, Exact Systems Hemarpol Częstochowa |