fot. Filharmonia Częstochowska
W piątek, 29 września w Filharmonii Częstochowskiej rozpocznie się XIV Festiwal Wiolinistyczny im. B. Hubermana. Obok muzyki Brittena, Lutosławskiego czy Schumanna, pojawią się również etniczne i jazzowe inspiracje. 14. Festiwal Wiolinistyczny im. Bronisława Hubermana zostanie zainaugurowany 29 września o godz. 19 koncertem, w którym solistką będzie koreańsko-amerykańska skrzypaczka Elly Suh. Wykona Koncert skrzypcowy nr 1 op. 15 Benjamina Brittena – trzyczęściową kompozycję poświęconą nauczycielowi tego kompozytora z Royal College of Music. Tego samego wieczoru zabrzmi jeszcze Mała Suita Witolda Lutosławskiego – niekonwencjonalna, a zarazem prosta, melodyjna, trzymająca się tonalności stylizacja polskiego folkloru.
Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Częstochowskiej będzie dyrygował dyrektor Filharmonii Adam Klocek.
Nietypowym elementem inauguracji będzie możliwość przyjrzenia się skrzypcom, które są wśród tych instrumentów niczym Ferrari czy Bentleye wśród aut – z racji ich ceny, ale i odpowiadającej cenie jakości wykonania. Chodzi o skrzypce Antonio Stradivariego i Giuseppe Guarneriego del Gesù – na instrumencie tej drugiej marki gra właśnie piątkowa solistka Elly Suh. O tych absolutnych skarbach lutnictwa opowie jeden z największych światowych znawców instrumentów smyczkowych – Florian Leonhard z Londynu.
Dwa dni później, w niedzielę 1 października, w sali kameralnej częstochowskiej publiczności zaprezentuje się Antoni Wrona – młoda gwiazda polskiej wiolonczeli. Towarzyszyć mu będzie Aleksandra Janusz na fortepianie. Usłyszymy Sonatę wiolonczelową F-dur nr. 2 Brahmsa, Suitę nr 3 C-dur BWV 1009 Bacha i Divertimento na wiolonczelę solo – Pendereckiego.
2 października, także w sali kameralnej, pojawi się duet Mateusz Smoczyński (skrzypce) i pochodzący z Niemiec Stephan Braun (wiolonczela). Obu muzyków pociągają jeszcze nie do końca – a przynajmniej jeszcze nie wystarczająco – odkryte słuchaczom możliwości obu instrumentów na polu muzyki, która nie kieruje się klasycznymi oznaczeniami tempa czy dynamiki spotykanymi w partyturach, a raczej pulsem, bujaniem, rytmem – tym, co z angielska nazywa się groove. Obaj muzycy mają pod nogami większe lub mniejsze pedalboardy – a więc zestawy efektów znane ze scen rockowych czy jazzowych. Zagrają muzykę ze swojego własnego albumu "Keep On Turnin", wypełnionego dwiema oryginalnymi kompozycjami oraz interpretacjami muzyki z pogranicza funku i fusion – Billyego Cobhama, Randyego Breckera czy Steviego Wondera. Próbki tego, co ze skrzypcami i wiolonczelą robią obaj muzycy, możemy posłuchać na kanale YouTube jednego z nich.
4 października będzie należał do zespołu Vołosi. Improwizujący, żywiołowy kwintet czerpie z muzyki Karpat, ale nie stroni też od elementów bałkańskich, cygańskich, orientalnych. Nie jest to jednak zespół etno sensu stricto – sporo pomysłów wynosi z muzyki klasycznej czy rocka. W sali koncertowej ta formacja – mająca za sobą ponad 800 koncertów – zagra u boku Orkiestry Symfonicznej Filharmonii Częstochowskiej.
Na finał, 6 października, z filharmonikami wystąpi Tomasz Strahl – jedna z najjaśniejszych gwiazd polskiej wiolonczelistyki na świecie. Zakończenie festiwalu upłynie pod znakiem Schumanna – jedynego koncertu wiolonczelowego w dziele tego niemieckiego romantyka, a zarazem żelaznego składnika kanonu na ten instrument, a więc Koncertu a-moll; potem – IV Symfonii d-moll. Co ciekawe, ten pierwszy utwór Schumann napisał zaledwie w dwa tygodnie (i nigdy go nie usłyszał – zmarł przed prawykonaniem), a drugiemu nadał ostateczny szlif po… dekadzie.
Każdy koncert festiwalu zaczyna się o godz. 19. Bilety – w kasie gmachu przy ul. Wilsona 16 oraz na stronie Filharmonii.
Poprzedni Festiwal Wiolinistyczny im. Bronisława Hubermana – genialnego skrzypka żydowskiego pochodzenia z Częstochowy – odbył się w 2018 roku. W roku wybuchu pandemii – 2020 – kolejną edycję zapowiedziano początkowo na następny rok. W 2021 roku trwała jednak jeszcze pandemia; zmarł też nagle dyrektor festiwalu Ireneusz Kozera, przez wiele lat także dyrektor, a potem wicedyrektor Filharmonii, wielki animator i przyjaciel częstochowskiej kultury. Zamiast na festiwal instytucja zaprosiła na trwający kilka miesięcy cykl koncertów wybitnych skrzypków. Rok Hubermana, czyli 2022 – 75. rocznica jego śmierci i 140. rocznica urodzin – znowu był okazją, aby słuchać w Częstochowie muzyki na instrumenty smyczkowe. Kolejna sposobność właśnie przed nami…
Źródło: UM Częstochowy |