RCC do Zielonej Góry na drugoligowy pojedynek jechał po zwycięstwo. Takie było przekonanie nie tylko wśród samych zawodników, ale i wśród sympatyków częstochowian. Przed niedzielnym spotkaniem podopieczni Mateusza Nowaka z AZS-em UZ Zielona Góra spotykali się dwukrotnie i za każdym razem lepsi byli gracze ze „świętego miasta”. Tym razem rywal miał być silniejszy niż poprzednio, jednak zawodnicy Rugby Clubu Częstochowa, mając jeszcze w pamięci niedawne zwycięstwo z RK Wda Świecie, i tak mieli sobie z nim poradzić.
Już początek spotkania pokazał, że częstochowianie do Zielonej Góry pojechali po wygraną. Sprawnie konstruowane akcje raz za razem przybliżały ich do pola punktowego gospodarzy. Po długim okresie gry na połowie miejscowych nasi rugbiści popełnili błąd, który za sprawą szybkich atakujących AZS-u UZ skończył się utratą punktów. Gracze z Zielonej Góry nie cieszyli się zbyt długo z prowadzenia, ponieważ Mateusz Nowak błyskawicznie doprowadził do wyrównania. I choć kolejne minuty meczu przebiegały pod dyktando zawodników RCC, to znów jeden błąd kosztował ich stratę kolejnego przyłożenia. Częstochowianie odpowiedzieli jeszcze przed przerwą i po pierwszej połowie przegrywali tylko 12:14.
W drugiej części meczu w poczynaniach Rugby Clubu Częstochowa widać już było wyraźną poprawę, jeżeli chodzi o koncentrację. Spokój w grze zaprocentował przyłożeniem i tym samym objęciem prowadzenia. Jednak „wymiana ciosów” trwała dalej i tym razem do wyrównania doprowadził AZS-UZ Zielona Góra. Sytuacja taka powtórzyła się raz jeszcze i do samego końca nie wiadomo było, który zespół z tej konfrontacji wyjdzie zwycięsko. Okazało się, że częstochowianie zachowali więcej sił i wygrali całe spotkanie 43:28.
Mecz z pewnością mógł się bardzo podobać zielonogórskim kibicom, ponieważ jedna jak i druga drużyna włożyła w niego maksimum zaangażowania. Z obu stron bardzo wyraźna była mocna postawa formacji młyna. Gospodarze, podobnie jak i w poprzednich pojedynkach, będąc w posiadaniu piłki starali się wykorzystywać potężnych zawodników młyna i grać blisko przegrupowań. Z kolei częstochowianie kolejny raz udowodnili, że w stałych fragmentach gry są bardzo skuteczni. Z bardzo dobrej strony w barwach RCC zaprezentował się Łukasz Fikus, który wystąpił na nowej dla siebie pozycji filara młyna. Rugby Club Częstochowa za sprawą niedzielnego zwycięstwa i jeszcze nierozegranego spotkania Frogs&Co Warszawa z Posnanią II Poznań w tabeli II Ligi zajmuje drugie miejsce.
Rugby Club Częstochowa – AZS UZ Rugby Club Zielona Góra 43:28
Punkty dla RCC – T. Szymczyk 18 (2p, 4 pd), M. Nowak 5 (1p), K. Masalski 5 (1p), D. Dróżdż 5 (1p), K. Skowron 5 (1p), R. Rokosz 5 (1p)