Apel policji od wczoraj powtarzają telewizje i inne ogólnopolskie media. Mężczyznę w piątek 10 lutego odnalazł patrol leśników w rejonie Doliny Olczyskiej w Tatrach. Miał liczne odmrożenia, był półprzytomny, nie był w stanie mówić, dlatego policji nie udało się potwierdzić jego danych osobowych. Mężczyzna trafił do szpitala w Zakopanem, gdzie przetransportowano go śmigłowcem. Wciąż jest pod opieką lekarzy, którzy oceniają jego stan jako dobry. Z pacjentem nie mogą jednak nawiązać kontaktu.
– Rozpoznaliśmy twarz na zdjęciu. Jest na nim trochę opuchnięty, ale ma na policzku charakterystyczna plamkę. Dla pewności porównaliśmy fotografię i innymi zdjęciami z jego profilu na Facebooku i jesteśmy niemal pewni, że to nasz kolega. Lubił czasem wybrać się w góry na samotną wędrówkę – mówi nasz informator.
Policja w Zakopanem na razie nie potwierdza tych informacji. – Sprawdzamy różne doniesienia. Jeden z naszych ludzi zajmuje się tylko i wyłącznie tą sprawą. Proszę zadzwonić nieco później, może koło południa będziemy mieli dla państwa jakieś wiadomości – usłyszeliśmy przed chwilą od oficera prasowego Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem.
Apel o pomoc w ustaleniu tożsamości mężczyzny wciąż jest aktywny na stronie internetowej KPP w Zakopanem. Rysopis odnalezionego: wiek z wyglądu 30-35 lat, wzrost około 189 cm, szczupłej budowy ciała, włosy ok. 3 cm, rude, oczy jasnoniebieskie, nos średni, uszy przyległe. W przypadku rozpoznania należy kontaktować się z najbliższą jednostką policji pod nr tel. 997.