Znicz Kłobuck, Orzeł Kiedrzyn i APN Częstochowa to drużyny, z którymi do tej pory „Pioruny” grały wspólnie w grupie. Wczoraj zespoły wkroczyły w drugą fazę rozgrywek, a co za tym idzie wymieszane zostały zespoły z dwóch grup. I tak, Skra rozegrała spotkania z Rakowem Częstochowa, MKS-em Myszków i ponownie z Orłem Kiedrzyn. Druga grupa to: Znicz Kłobuck, ATN Częstochowa, Ajaks Częstochowa i KS Stradom Częstochowa. – Co prawda nie udało się moim chłopakom wygrać żadnego z meczy, ale nie chodzi oczywiście o zwycięstwa tylko o dobrą zabawę i wspólną grę – powiedział trener „Piorunów” Arkadiusz Szymanek. Wczorajszy miniturniej zgromadził dużą liczbę osób, dopingujących przyszłych adeptów piłkarskiego rzemiosła. – Cieszy zainteresowanie zmaganiami tych młodych chłopaków, są to dla nich początki styczności ze sportem i wsparcie jest im potrzebne. Jestem bardzo zadowolony, że udało się stworzyć takie rozgrywki. Z pewnością przyniesie to efekty już za parę lat, i ci jeszcze bardzo młodzi piłkarze, będą stanowić o sile polskiej piłki nożnej – mówi dalej Szymanek.
Widać było bardzo duże zaangażowanie na boisku i radość z gry. Zmaganiom żaków przyglądał się również koordynator ds. szkolenia grup młodzieżowych Skry Częstochowa, trener Tomasz Musiał. – Uzgodniliśmy już wspólnie, że rozgrywki na okres zimowy przeniesiemy na halę. Ci młodzi piłkarze dosłownie palą się do gry. Już pod koniec tygodnia nie mogą doczekać się kolejnego poniedziałkowego turnieju – dodał na koniec trener Szymanek.
59