W poniedziałek 19 września do mieszkania przy ul. Warneńczyka w Częstochowie zadzwoniła kobieta. Podała się za przebywającą za granicą córkę 61-letniej właścicielki mieszkania i poprosiła o pożyczkę na spłatę kredytu bankowego. Pokrzywdzona zgodziła się na przekazania kilkudziesięciu tysięcy złotych. A to za sprawą kolejnej rozmowy telefonicznej z oszustką, podającą się na pracownicę banku, która potwierdziła wcześniej podaną wersję przez fałszywą córkę. Po pieniądze z racji nieobecności córki miała przyjść „pracownica banku”. Starsza kobieta przekazała pieniądze wiedząc, że ma do czynienia z oszustkami. Zaniepokoiła ją jednak dziwna sytuacja i postanowiła zgłosić to na policję. Policjanci ustalili, czym poruszała się oszustka i idąc dalej tym tropem ustalili prawdopodobne miejsce pobytu złodziejek. Podczas dalszych czynności w tej sprawie, stróże prawa w jednym z częstochowskich hoteli zatrzymali dwie kobiety o ciemnej karnacji skóry, 32-letnią kobietę i jej 17-letnią wspólniczkę. Udało odzyskać się wszystkie pieniądze. Część skradzionej gotówki była w posiadaniu jednej z oszustek, a pozostałe pieniądze schowane zostały w hotelowym pokoju. Policjanci sprawdzają, czy podobnych czynów zatrzymane warszawianki nie dopuściły się na terenie Częstochowy lub całej Polski.