54
Do zdarzenia doszło przy ul. Kontkiewicza. Do mieszkania 86-latka zapukała kobieta, której towarzyszył mały chłopiec. Kobieta poprosiła o kilka złotych na jedzenie. Gdy emeryt wręczył jej 10 zł, poprosiła jeszcze o gorącą herbatę, aby zmarznięte dziecko mogło się ogrzać. Gdy mężczyzna zajął się przygotowaniem napoju, kobieta wyciągnęła z jego portfela kilkaset złotych emerytury…
Może Ciebie także zainteresować