Do dwóch przetargów na zarządzanie halą nie było chętnych. Fiaskiem zakończyły się także rozmowy z firmą Gegenbauer Polska Trzeci przetarg unieważniono z uwagi na fakt, że ceny ofert znacznie przewyższały kwotę, którą miasto przeznaczyło na ten cel. Kolejna tego typu procedura oznaczałaby kolejne miesiące zwłoki.
– Są takie czasy, że sny o operatorach legły w gruzach w całej Polsce. To gminy przejmują na siebie obowiązek prowadzenia tego typu obiektów – zauważa Jarosław Marszałek, zastępca prezydenta Częstochowy. – To ogromna hala, której nie możemy traktować jak jednego z tysiąca budynków. Obiekt wymaga specjalnego nadzoru. To interes miasta, żeby tutaj wszystko działało jak trzeba.
Uchwała, którą radni przegłosowali, zakłada powierzenie spółce Hala Sportowa Częstochowa gospodarowania, w tym kompleksowego utrzymania, zarządzania i administrowania halą sportową na Zawodziu. Dzięki temu spółka miejska będzie mogła podpisywać umowy z chętnymi do wykorzystania hali w celach kulturalno-sportowych, ale także biznesowych. Z nieoficjalnych informacji wynika, że są zainterosowani wynajmem pomieszczeń w hali.
Miasto planuje już duże imprezy sportowe w hali na Zawodziu. Prowadzone są rozmowy na temat organizacji trzech gal sportów walki, a także meczów piłki ręcznej. – Rozmawiamy na temat walki Artura Szpilki. Wszystko zależy od wyniku jego najbliższego pojedynku. Omawiane są co najmniej trzy gale począwszy od MMA, K1 po gale bokserskie – zdradza Marszałek. – Chcemy, żeby odbywały się u nas mecze piłki ręcznej. Patrzę na to z pełną nostalgią, bo dosyć długo i z dobrymi wynikami uprawiałem tę dyscyplinę sportu.