Obywatelska inicjatywa uchwałodawcza obowiązuje w około 30 polskich miastach. W woj. śląskim taką możliwość mają mieszkańcy Katowic, Sosnowca, Czeladzi i Jaworzna. Okazuje się, że zainteresowanie tą formą władzy dla mieszkańców jest niewielkie. – I to mnie dziwi – mówi Maranda. – Mieszkańcy mają przecież narzędzie, które daje im pewną władzę. Mam nadzieję, że w Częstochowie będzie odwrotnie.
Obywatelskie projekty uchwał mają ograniczenia. Nie mogą np. dotyczyć zmian w budżecie miasta. Nie będą rozpatrywane takie, które zakładają zmniejszenie dochodów Częstochowy. W myśli inicjatywy bywatele mogą składać projekty uchwał dotyczących m.in. zmiany statutu, planów zagospodarowania przestrzennego, programów gospodarczych, czy np. nazw ulic, skwerów rond.
Projekt przygotowuje grupa co najmniej 10 osób, które mają czynne prawo wyborcze. Grupa wybiera pełnomocnika i jego zastępcę. Projekt uchwały wraz z uzasadnieniem przedkłada się przewodniczącemu Rady Miasta Częstochowy wraz z listą osób, która tworzy grupę inicjatywną. Projekt uchwały w tej samej sprawie może zostać ponowiona po upływie 12 miesięcy. Zbiórka minimum tysiąca podpisów może trwać nie dłużej, niż 60 dni. Do projektu nie przewiduje się zgłaszania poprawek.
Częstochowska Solidarność już w styczniu zgłaszał uwagi do obywtaleskiej inicjatywy uchwałodawczej. Nie podobało jej się to, że grupę inicjatywną ma tworzyć aż 10 osób, a także czas zbierania podpisów.