efektywnymarketing Pierwsza z propozycji to wystawa… do wysłuchania. „Pejzaż dźwiękowy Częstochowy”, o którym więcej pisaliśmy tutaj, przygotowano przewrotnie – nie dla zmysłu wzroku, a słuchu. Projekt i wystawa opierają się na myśli R. Murraya Schafera, kanadyjskiego kompozytora i filozofa muzyki. Podkreślał on ewolucję pejzażu muzycznego od wyrazistych pojedynczych dźwięków natury do natłoku rozmaitych dźwięków autorstwa człowieka.
W podobnej stylistyce utrzymana jest kolejna wystawa – „Zobaczyć dźwięk, usłyszeć obraz” autorstwa Tomasza Wojtyska. Pokazuje on 12 obrazów z cyklu „Instrumenty”, realizowanego w latach 2008 – 2011.
Wojtysek ukończył Wydział Artystyczny Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie, w 2007 roku uzyskał dyplom z wyróżnieniem w pracowni malarstwa. Dwukrotnie otrzymywał stypendium artystyczne Prezydenta Miasta Częstochowy w dziedzinie plastyki. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem i projektowaniem graficznym.
Wystawa dostępna będzie w Galerii Antresola od jutra (godz. 18) do 15 stycznia 2012 roku.
Ostatnia z wystaw, której wernisaż będzie miał miejsce w Częstochowie w piątek 9 grudnia, nosi tytuł „Piknik pod Jasną Górą”. To ekspozycja malarstwa pędzla Pawła Garwola. Jak tłumaczy autor, sztuka to właśnie piknik w cieniu wielkich spraw, takich jak choćby Jasna Góra.
Artysta przyszedł na świat w 1976 roku. Jest absolwentem Wyższej Szkoły Sztuki Stosowanej Opus Art w Sosnowcu. Dyplom z wyróżnieniem uzyskał w 2002 r. Ma ponadto dyplom z projektowania przestrzennego i wizualnego, zajmuje się malarstwem, tworzy instalacje, fotografuje oraz rysuje komiksy.
Ekspozycja będzie prezentowana w Sali Poplenerowej MGSz od jutra (godz. 18) do 15 stycznia 2012 roku.
Od kilku tygodni przed MGSz można ponadto oglądać otwartą wystawę plenerową. To zbiór czarno-białych fotografii z lat 50-tych ub. wieku, wykonanych przez Zdzisława Beksińskiego.
Zasłynął on jako jeden z najwybitniejszych współczesnych polskich malarzy, uprawiał także inne dziedziny sztuki. Ukończył Wydział Architektury Politechniki Krakowskiej. Jednak z czasem wybrał inną drogę – zajął się fotografowaniem. Był jednym z prekursorów fotografii kreacyjnej. Jednak na początku lat 60-tych XX wieku uznał, że fotografia nie pozwala mu w pełni realizować się jako artyście, więc porzucił ją na zawsze dla rysunku.
Wystawę będzie można podziwiać przez kilka najbliższych miesięcy.
