Warta wykorzystała wyrwę, jaka powstała podczas ubiegłorocznej powodzi w okolicach Śliwakowa w gminie Kłomnice i skierowała swe wody do kanału Młynówka. Przez to elektrownia wodna w Zawadzie została pozbawiona zasilania. Opuszczone przez rzekę koryto na odcinku od Śliwakowa do Zawady wysycha, zagrożony jest trównież staw rybny w Zawadzie, który został pozbawiony dopływu. Gmina i starostwo częstochowskie już od kilku miesięcy bezskutecznie apelowały do Śląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Katowicach oraz do Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Poznaniu o usunięcie wyrwy. Kiedy sprawą zainteresowały się media czynności urzędników nabrały tempa. Dzisiaj odbyło się spotkanie przedstawicieli służb kryzysowych wojewody, RZGW oraz gminy i powiatu.
– Ustaliliśmy, że RZGW będzie tym, który odbuduje zarwany brzeg i zabezpieczy Wartę tak, aby płynęła starym korytem – mówi starosta częstochowski Andrzej Kwapisz.
Najpilniejsze prace zabezpieczające mają rozpocząć się w najbliższym czasie, odbudowa wałów wykonana zostanie po sporządzeniu dokumentacji. Ich koszt szacowany jest na 1 mln zł.
					73