Mieszkanka jednego z bloków przy ul. Księżycowej po zejściu do piwnicy usłyszała uporczywe miauczenie. Na szczęście kobieta nie pozostała na to obojętna. Dostała się do miejsca, z którego dochodziły dźwięki i znalazła kota, zamkniętego w podróżnej torbie. Zawiadomiła policję. Jak się okazało, zwierzę wyniosła do piwnicy 32-letnia kobieta, którą rodzina poprosiła o opiekę nad kotem. Ponieważ nie chciało jej się zajmować zwierzęciem, spakowała je do torby. 32-latka twierdziła, że pozbyła się w ten sposób kota, ponieważ ma alergię na sierść. Jak ustalono, zwierzę mogło być zamknięte w torbie od tygodnia.
– Kotem zaopiekował się wezwany weterynarz. 32-letnia częstochowianka może odpowiedzieć za znęcanie się nad zwierzętami – mówi podinspektor Joanna Lazar, oficer prasowy częstochowskiej komendy.
50