Na czternastu specjalnych odcinkach rajdu rywalizowało ponad 100 załóg. Dla częstochowskiej załogi był to debiut w Rajdowych Samochodowych Mistrzostach Polski oraz pierwszy oficjalny start nowym samochodem, hondą civic.
– To był dla nas trudny i emocjonujący rajd, obfitujący w bardzo dużo zwrotów akcji i zmian nastroju – twierdzi kierowca Piotr Witkowski. – Jechaliśmy do Świdnicy z nastawieniem na jazdę swoim tempem oraz po naukę. Wyniki na pierwszych oesach przeszły nasze najśmielsze oczekiwania. Nie spodziewaliśmy się, że od samego początku naszej przygody z mistrzostwami Polski będziemy walczyć jak równy z równym z czołówkąw naszej klasie.
W pierwszym dniu zawodów częstochowska załoga wygrała trzykilometrowy super oes zlokalizowany w centrum Świdnicy. Na drugim przejeździe tego samego odcinka odnotowała drugi czas i zakończyła pierwszy dzień zmagań na drugim miejscu w klasie z 1,8 sekundy straty do lidera.
Drugi dzień załoga President Rally Team rozpoczęła od uzyskania najlepszego czasu
i odzyskania pozycji lidera. Po dwóch kolejnych odcinkach i wygraniu jednego z nich częstochwoianie zjeżdżali na pierwszy serwis z przewagą 2,3 sekundy nad drugą załogą. Witkowski/Muskalski zamierzali walczyć o zwycięstwo. Pech chciał, że po przejechaniu kilku kilometrów uszkodzeniu uległa półoś oraz sprzęgło, co spowodowało koniec dalszej jazdy na pierwszym etapie.
W ostatnim dniu rajdu ponownie dały o sobie znać problemy techniczne i całą poranną pętlę załoga przejechała autem rozpędzającym się maksymalnie do 120 km/h, gdzie inne załogi osiągały prędkości rzędu 190-200 km/h. Po kilkudziesięciu nerwowych minutach
w serwisie i karze za spóźnienie częstochowianie ruszyli odrabiać straty. Na wszystkich pozostałych oseach uzyskali drugie czasy przejazdu i awansowali z ostatniej na trzecią pozycję. W całym rajdzie zostali sklasyfikowani na 4. miejscu.
– To był dla nas najtrudniejszy rajd. Odcinki były bardzo szybkie, w niektórych zakrętach jechało się na „odcięciu”. Startujące przed nami auta z czołówki RSMP nanosiły „syf” na trasę, co było dodatkowym utrudnieniem i spowodowało, że wiele załóg nie ukończyło zawodów z powodu wypadnięcia z drogi. Największa satysfakcja to fakt, że jako debiutanci w mistrzostwach Polski wygraliśmy trzy oesy – zauważa Witkowski.
W pierwszy weekend czerwca załoga President Rally Team wystartuje w Rajdzie Karkonoskim.