0 komentarze 60 views

Za droga oświata?

Ponad 35% budżetu Częstochowy pochłaniają wydatki związane z oświatą. Podobnie jest w Lublińcu, Myszkowie, Kłobucku – koszty związane z utrzymaniem szkół znajdują się na pierwszy miejscu.

Częstochowa prowadzi racjonalizację wydatków związanych z oświatą. Wszystko dlatego, że koszty związane z utrzymaniem szkół dramatycznie rosły. Powód to m.in. spadek liczby uczniów i jednoczesny wzrost kosztów związanych np. z wynagrodzeniami.
W tym roku na edukację Częstochowa wyda ponad 353 mln 811 tys. zł, co stanowi 35,6% całego budżetu naszego miasta. Nie inaczej jest w innych miastach regionu.
– Na oświatę przeznaczamy 1/3 naszego budżetu, czyli ponad 20 mln złotych – mówi Sebastian Majdzik, wiceburmistrz Lublińca.
Od  średniej nie odbiega Myszków. W pierwszym półroczu 2011 roku oświata w budżecie tej gminy stanowiła 38,58%.
– Mamy 8 szkół podstawowych, 5 gimnazjów i 6 przedszkoli – mówi Małgorzata Kitala-Miroszewska, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Myszków. – Wydatki miasta na oświatę bez inwestycji to kwota ponad 21 mnl złotych. To dane na 2011 rok, subwencja oświatowa wyniosła w tym czasie ponad 16 mln złotych, więc udział Gminy Myszków to kwota ponad 5 mln złotych. Lecz wydatki oświatowe to także przedszkola, których utrzymanie w całości spada na gminę i jest to koszt 4 mln 870 tys. zł – dodaje rzeczniczka. – Wpływy z opłat rodziców to kwota 437 tys. zł.

Rekordowo wysokie wydatki na oświatę ponosi Kłobuck. Stanowią one 52,76% wydatków bieżących budżetu na 2011 r. We wszystkich przypadkach znaczną część pochłaniają koszty związane z nauczycielskimi wynagrodzeniami.
– U nas stanowią 77% wydatków na oświatę – mówi Kitala-Miroszewska. Przytakuje temu wiceburmistrz Lublińca, który podkreśla, że szczególnie kłopotliwa jest np. sprawa związana z urlopami dla poratowania zdrowia. Obecnie przebywa na nich kilku nauczycieli, każdy otrzymuje wynagrodzenie, na miejsce każdego potrzebne jest zastępstwo. W Myszkowie nauczycieli przebywających na urlopach jest 14, w Kłobucku 3.
– Każda 100% płatna nieobecność jest problemem, 14 nauczycieli to koszt dla miasta 1 mln 400 tys. złotych – tłumaczy Małgorzata Kitala-Miroszewska. – Oprócz tego musimy w ich miejsce zatrudnić innych, czyli podwajamy koszty.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl