Doktorzy z sześciu nauk
– Samodzielnie, bez wsparcia Politechniki, bo taka była decyzja władz tej uczelni, dążymy do utworzenia uniwersytetu – mówi rektor Bąk. – Mamy trzy uprawnienia do doktoryzowania się. Teraz czekamy na kolejne, musimy mieć ich w sumie sześć. W tej chwili doktoryzować można się u nas na historii, fizyce i literaturoznawstwie, na kolejne wytypowaliśmy sztuki piękne, chemię i językoznawstwo.
By starać się o prawo do używania nazwy uniwersytet np. humanistyczno-przyrodniczy, bo o takim uczelnia myśli, placówka musi spełnić jeszcze wymogi kadrowe.
– Musimy mieć na wydziale przynajmniej 8 doktorów habilitowanych w danej dziedzinie i 5 w dyscyplinie – mówi rektor Bąk. – To wymogi minimalne, ale doświadczenie pokazuje, że aby Centralna Komiska ds. Stopni i Tytułów przyznała prawo do doktoryzowania, naukowców musi być więcej.
Działki wabikiem dla naukowców?
By ich mieć uczelnia, musi mieć finanse na ich zatrudnienie i zaproponowanie atrakcyjnej oferty. Rektor zapewnia, że ma deklaracje marszałka, iż częstochowska uczelnia takie wsparcie otrzyma z województwa.
Uczelnia chce wyciągnąć też temat zaczęty przed laty. – Mamy działki w Mirowie. Zostały 13 lat temu wykupione przez naszych pracowników i Stowarzyszenie na Rzecz Utworzenia Uniwersytetu Częstochowskiego – mówi dr Urszula Cierniak, która prowadzi zarządzającą terenem Spółdzielnię Mieszkaniową Campus.
Rektor Bąk dodaje: – W sumie można wydzielić tam 22 działki. 10 to tereny naszych pracowników, 12 można przekazać przyszłym pracownikom w zamian za deklarację z ich strony, że przez 10 lat współpracować będą z naszą uczelnią. Myślę, że wabik w postaci działki o wartości 100-150 tys. złotych to kusząca propozycja.
Problem jednak w tym, że nie wiadomo, czy na działkach będzie można budować…
– Przez lata kolejne władze miasta nie rozwiązały tematu naszej działki. Wiemy, że trwają prace nad studium zagospodarowania terenu dla dzielnicy Mirów, nie wiemy jednak, czy nasz campus będzie w nich uwzględniony jako miejsce do zabudowy – mówi Cierniak.
W tej chwili zgodnie z uchwałą rady miasta z 28 czerwca 2010 r. zewnętrzna firma przygotowuje opracowanie projektu zmiany studium dla Mirowa. Zakończenie prac przewidziane jest na listopad 2013 roku.
Realny plan to cztery lata
Uczelnia stale rozbudowuje zaplecze lokalowe. Trwa budowa siedziby Wydziału Nauk Społecznych. Gotowe i użytkowane jest już Akademickie Centrum Sportowe.
Władze miasta liczą na pomoc w utworzeniu uniwersytetu przez naszych parlamentarzystów. Dodaje, że ma zapewnienia wszystkich, że takie działania zyskają ich poparcie. – To właśnie parlamentarzyści muszą zgłosić w sejmie ustawę w sprawie utworzenia uniwersytetu i ją przegłosować – mówi Bąk.
Zdaniem rektora, AJD uniwersytetem będzie za cztery lata. – To realny plan – mówi. – Sądzę, że część obecnych naszych studentów uczelnię kończyć będzie z dyplomem uniwersytetu.