Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Z Markiem Polaczkiem o Włókniarzu
Wkrótce dojdzie do zmian w zarządzie spółki CKM Włókniarz S.A. Prezesa Mariana Maślankę ma zastąpić Marek Polaczek, były restaurator, obecnie prezes jednej ze spółek konsorcjum K.J.G. Company. Z jedynym kandydatem na stanowisko prezesa częstochowskiego klubu rozmawiamy m.in. o szansach na spłacenie długu Włókniarza.

Rafał Kuś: To chyba ciężkie wyzwanie być prezesem klubu żużlowego…
Marek Polaczek: Nie wiem, czy to potwornie trudne zadanie. Postaram się temu podołać. Klub znam nie od dzisiaj. Mam nadzieję, że przy pomocy przychylnych ludzi, którzy znają się na żużlu, dam sobie z tym radę.

RK: Włókniarz ma jeszcze 800 tys. zł zaległości wobec zawodników. Czy uda się to spłacić?
MP: Z pomocą reszty sponsorów damy radę to spłacić.

RK: Dotychczas nie był pan jakoś mocno związany z żużlem. Częściej widywano pana na trybunach podczas meczów Tytana AZS Częstochowa, niż na stadionie prz ul. Olsztyńskiej…
MP: Jestem i zawsze byłem sympatykiem siatkówki. Na żużel chodzę od 20 lat i siedzę w tym samym miejscu.

RK: Marek Polaczek ma zamiar ściągnąć do klubu nowych sponsorów…
MP: Oczywiście, że tak. Mam wielu przyjaciół. Liczę na to, że przyjdą do tego klubu.

RK: W ubiegłym sezonie Włókniarz walczył o utrzymanie. Jak będzie w najbliższej przyszłości?
MP: Nie dzielmy jeszcze skóry na niedźwiedziu, bo wciąż nie mamy nawet niedźwiedzia. Czas pokaże.

RK: Czy nadal pana pasją jest jazda na motocyklu?
MP: Jazda na motocyklu pozostaje i nadal będzie moją pasją. Jeżdżę w grupie Jura Riders, która pokazuje się wszędzie. Mam nadzieję, że będzie też z nami na stadionie przy ul. Olsztyńskiej.

RK: Dziękuję za rozmowę.

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl