efektywnymarketing Częstochowianie mają 10 punktów straty do lidera Energetyka i drugiej w tabeli Bytovii Bytów. Wicelider tabeli rozegrał jednak o dwa spotkania więcej od Rakowa. Trzecie miejsce zajmuje Chojniczanka, która w sobotę przyjeżdża do Częstochowy. – To mecz prawdy – uważa Jerzy Brzęczek, trener Rakowa. – Jeżeli mamy jakieś marzenia i chcemy zamieszać w czubie tabeli, to musimy go wygrać.
„Czerwono-niebiescy” złapali ostatnio kryzys formy. W ligowym meczu przegrali w Rybniku aż 0:5. Słabo wypadli też w sparingu z pierwszoligowym GKS-em Katowice. – Myślę, że chłopcy wyciągnęli wnioski zwłaszcza z porażki w Rybniku – twierdzi Brzęczek. – Energetyk miał więcej wyrachowania i boiskowego cwaniactwa. Przede wszystkim strzelał bramki. My nie potrafiliśmy stworzyć dogodnych sytuacji. Poza tym traciliśmy bramki w łatwy sposób.
Boisko na stadionie przy ul. Limanowskiego jest już przygotowane na sobotni mecz. – Jak na razie jest trochę grząskie, ale można grać – informuje Brzęczek. Mam nadzieję, że w sobotę nie będzie padać.
Z powodu kontuzji szkoleniowiec Rakowa nie będzie mógł skorzystać z Radosława Wernera, Pawła Nocunia i bramkarza Przemysława Wróbla.
Początek spotkania o godz. 16.
