Strona główna Archiwum 2011 - 2013 Z Bartoszem Janeczkiem o meczu z Politechniką
0 komentarze 76 views

Z Bartoszem Janeczkiem o meczu z Politechniką

Tytan AZS przegrał wczoraj (9 grudnia) w hali Polonia w dość sensacyjnych okolicznościach 2:3 z AZS Politechniką Warszawską. Zapytaliśmy Bartosza Janeczka, atakującego częstochowskiej drużyny, o przyczyny porażki. 

Rafał Kuś: Przed meczem trener Marek Kardos przestrzegał przed mocną zagrywką Politechniki Warszawskiej. Goście w stu procentach wykorzystali ten element przeciwko naszej drużynie…
Bartosz Janeczek: To prawda. Politechnika wykorzystała swoją mocną zagrywkę w najgorszym dla nas momencie. Takie mecze bolą i trzeba jak najszybciej o tym zapomnieć. 
Pierwszy raz przeżyłem taki pojedynek. Prowadziliśmy 2:0 w setach, a mimo to przegraliśmy spotkanie. Jeden punkt i już dawno bylibyśmy w domu. 

RK: W trzecim secie prowadziliście 24:19. Kibice byli przekonani, że to już koniec meczu. Nikt chyba nie zakładał innego scenariusza…
BJ: Przegraliśmy przez to, że Paweł Mikołajczak wykonał pięć bardzo dobrych zagrywek. Nie mogliśmy sobie z nimi poradzić. Gdy udało się podbić serwis, nie kończyliśmy ataków. Jak przegrywa się taką końcówkę, później wkrada się niepokój do drużyny i gra się ciężej.

RK: Wydawało się, że odrodziliście się w tie-breaku…
BJ: Początek tie-breaku był obiecujący. Wydawało się, że wszystko potoczy się po naszej myśli. Niestety, dwie, trzy piłki z rzędu wykorzystali zawodnicy z Warszawy i przełamali nas.

RK: Dziękuję za rozmowę. 

Aktualności z Częstochowy i regionu.
Sport, wydarzenia, kultura i rozrywka, komunikacja, kościół, zdrowie, konkursy.

Patronaty

© 2025 Copyright wczestochowie.pl