efektywnymarketing Rafał Kuś: W sobotę na stadionie lekkoatletycznym w Częstochowie gracie z drużyną z Rudy Śląskiej. Jakie macie szanse na uzyskanie korzystnego rezultatu?
Piotr Mróz: Ten zespół ma nowego trenera, który wcześniej szkolił drużynę pierwszoligową z Wrocławia. To na pewno ich atut. Z ekipą z Tychów graliśmy dwa razy. Pierwszy mecz przegraliśmy różnicą jednego punktu. Drugi pojedynek wygraliśmy 12:0. Liczymy więc na zwycięstwo.
RK: Kiedy w Polsce zaistniał futbol amerykański?
PM: Początek futbolu amerykańskiego sięga 2006 roku, kiedy ruszyły u nas rozgrywki. W tej chwili mamy 32 drużyny w trzech ligach.
RK: Futbol wywodzi się z rugby…
PM: To prawda, ale zasady były tak modyfikowane, żeby nadać futbolowi amerykańskiemu większą dynamikę, przyspieszyć akcje i zwiększyć widowiskowość.
RK: W przeciwieństwie do rugbystów jesteście dość dobrze chronieni.
PM: Mamy cały ekwipunek ochronny, by zmniejszyć kontuzjogenność w tym sporcie. Mamy kaski, ochraniacze na barki, specjalne spodnie z wkładkami na biodra, kość ogonową, uda oraz kolana. Najbardziej cierpią właśnie kolana i kostki, bo te elementy są mocno przeciążane.
RK: Jakie są jeszcze różnice między rugby, a futbolem amerykańskim?
PM: W rugby jeżeli piłka dotknie boiska to akcja trwa nadal, dopóki skutecznie nie zablokuje się zawodnika. W ten sposób akcja może trwać nawet 20 minut. W futbolu amerykańskim akcja może być przerwana nawet po 10 sekundach. Wystarczy, że piłka dotknie ziemi. Akcja jest również zatrzymana wtedy, gdy zawodnik przewróci się z piłką. W futbolu na boisko wychodzi jedna formacja. Gdy ta z niego zejdzie, wchodzi druga. W sumie w jednym czasie na boisku jest po 11 zawodników z obu drużyn.
RK: Na meczach futbolu są komentatorzy…
PM: To jest tak dynamiczny sport, że w krótkim czasie bardzo dużo dzieje się na boisku. Czasem widz nie wie, co się stało. Właśnie dlatego na meczach futbolu amerykańskiego są komentatorzy. Oni tłumaczą, co się dzieje, nawiązują do zasad futbolu.
RK: Jak zdobyć punkt w takim meczu?
PM: Mamy cztery próby przebycie 10 jardów, czyli 9 metrów. Gdy się to uda, mamy kolejne cztery szanse na pokonanie następnych jardów. Punkt zdobywamy poprzez wbiegnięcie zawodnika w pole punktowe. To jest tzw. przyłożenie. Potem możemy podwyższyć wynik przez kopnięcie piłki między dwa słupki.
RK: Czego nie można robić w futbolu amerykańskim?
PM: Futbolista nie może złapać drugiego za kratkę na kasku, bo to grozi skręceniem karku. Nie można uderzać zawodnika w tył ciała lub atakować go kaskiem. Z zawodnikiem z piłką można zrobić niemal wszystko. Nie można oczywiście kopać.
RK: Dziękuję za rozmowę.
Patronat medialny nad drużyną futbolu amerykańskiego Saints Częstochowa pełni Gazeta Internetowa wCzestochowie.pl
