W najbliższą sobotę 29 października częstochowianie zmierzą się na boisku przy ul. Powstańców z Przyszłością Rogów. W ubiegłym sezonie Skra spotkała się z Przyszłością w Pucharze Polski i wygrała 3:1.
Szkoleniowiec częstochowskiej drużyny liczy, że podobnie będzie tym razem. Jego zespół musi jednak przełamać niemoc w ofensywie i uważniej zagrać w obronie. – Dobrze znam drużynę z Rogowa – twierdzi Woś. – Z jej trenerem grałem w Odrze Wodzisław i razem wywalczyliśmy awans do ekstraklasy. Niektórzy obecni piłkarze Przyszłości przewinęli się przez zespół z Wodzisławia.
W ostatniej kolejce Rogów pokonał u siebie wyżej notowaną LZS Piotrówkę. – To będzie bardzo trudny mecz. Przyszłość podbudowała się zwycięstwem z Piotrówką i pewnie zrobi wszystko, żeby wygrać w Częstochowie – przekonuje Woś.
Początek meczu o godz. 15.